Agresorzy dali się wielokrotnie poznać na okradaniu domów i mieszkań na okupowanych przez nich terytoriach. Swego rodzaju „hitami” stały się zdjęcia szabrowanych pralek czy muszli klozetowych. Jeszcze inni Rosjanie ukradli na przykład rasowego kota, który na szczęście wrócił do właścicieli.
Rosyjski żołnierz, który przywłaszczył sobie konsolę do gier PlayStation 4, należącą do mieszkańca Mariupola, musiał być bardzo niezadowolony, z faktu, że sprzęt jest zabezpieczony hasłem. Postanowił więc… napisać prywatną wiadomość do właściciela konsoli, by ten podał mu hasło.
Co raczej nie jest zaskoczeniem, mieszkaniec Mariupola odmówił.
- Odpowiesz mi, czy nie żyjesz? Podaj mi hasło! - napisał żołnierz.
- Nie - odpowiedział właściciel konsoli.
- Człowieku, nie potrzebują twojego e-maila, tylko hasło, by móc grać w gry - nie ustępował.
