Do tej pory Brytyjczycy dostarczyli na Ukrainę trzy takie wyrzutnie wykorzystujące pociski o zasięgu do 80 kilometrów - takie same, jak amerykańskie systemy HIMARS. Ben Wallace potwierdził, że Wielka Brytania wyśle na Ukrainę trzy kolejne i znaczną liczbę pocisków.
W Kopenhadze brytyjski minister uczestniczył w międzynarodowej konferencji z sojusznikami, którzy deklarują dalsze wsparcie wojskowe i finansowe dla Ukrainy.
- Wielka Brytania i społeczność międzynarodowa pozostają przeciwne tej nielegalnej wojnie i będą wspierać Ukrainę w obronie przed inwazją Putina - powiedział brytyjski minister.
Według niego, wysłane wcześniej wyrzutnie M270 MLRS już pomagają Ukrainie w atakach na rosyjskie dostawy amunicji i centra dowodzenia.
Zełenski apeluje o zwiększoną pomoc militarną
Systemy wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych przekazywane przez Wielką Brytanię z pewnością pomogą Ukrainie w zadawaniu jeszcze większych strat Rosjanom. O pomoc wojskową apelował w nocy ze środy na czwartek Wołodymyr Zełenski.
- Im więcej strat poniosą okupanci tym szybciej Ukraińcy będą mogli wyzwolić swój kraj i zapewnić mu bezpieczeństwo - powiedział prezydent Ukrainy w opublikowanym w nocy ze środy na czwartek nagraniu wideo.
Podkreślił, że stosowanie przez Rosjan systemów Grad, podobnie jak ataki na Mikołajów i Charków, kolejny raz dowodzą "konieczności zwiększenia pomocy wojskowej dla Ukrainy".
- Pytanie, które dręczy absolutnie każdego: kiedy tak wojna się skończy ?... Ale to pytanie w istocie bezpośrednio zależy od kwestii strat, które poniesie Rosja. Im większych strat dozna okupant, tym szybciej będziemy mogli wyzwolić nasz kraj i zagwarantować Ukrainie bezpieczeństwo - powiedział prezydent Ukrainy.
Źródło: Polskie Radio 24/PAP/polskatimes.pl
dś
