Przedstawiciel władz w Kijowie nie zdradził szczegółów operacji poza tym, że przeprowadziły ją siły specjalne.
Wcześniej ukraińskie siły powietrzne podały, że w wyniku eksplozji uszkodzonych zostało 9 samolotów; lotnisko w Nowofedoriwce było używane do nalotów przeciwko Ukrainie.
Nowofedoriwka leży ponad 200 km za obecną linią frontu, daleko poza zasięgiem dotychczas używanej przez Ukrainę broni, nie licząc pocisków przeciwokrętowych Harpoon i Neptun.
Jak zauważa „Washington Post”, ukraińscy komandosi zaangażowani są w kampanię infiltracji okupowanych przez wojska rosyjskie terytoriów i koordynacji z miejscowymi mieszkańcami. Działalność partyzantów była dotąd szczególnie aktywna w obwodzie chersońskim.
Wojna na Ukrainie. Eksplozje na Krymie
Do eksplozji doszło we wtorek po południu. Według relacji świadków, było około 10 wybuchów. Miały one miejsce na terenie bazy lotniczej Saki.
Nikt oficjalnie nie przyznał się do przeprowadzenia ataku. Według oficjalnych źródeł rosyjskich, na terenie bazy doszło do wybuchów amunicji lotniczej.
Zdjęcia satelitarne, wykonane na kilka godzin przed atakiem, wskazywały, że w bazie znajdowało się ponad 30 samolotów bojowych i śmigłowców.
- Kto stoi za eksplozjami w bazie Rosji na Krymie?
- Podolak: Przyszłością Krymu jest bycie perłą Morza Czarnego, nie bazą wojskową
- Zniszczenia w bazie na Krymie. Co mówią zdjęcia satelitarne?
- "Wybuchy w bazie Saki przypominają, że Krym jest ukraiński"
- Wybuchy na Krymie. Ukraińcy kpią z Rosjan
- Dantejskie sceny na Moście Krymskim. Rosjanie uciekają z Krymu
lena
Źródło: