Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda nie musi być z Bydgoszczy

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Dariusz Bloch
Nowy wojewoda Mikołaj Bogdanowicz jest - nie tylko dla bydgoszczan, ale również dla większości mieszkańców regionu - osobą kompletnie anonimową. To żadna nowość na tym stanowisku.

Ewa Mes, którą wybrano na wojewodę w czasie rządów PO-PSL, nie była znana nawet niektórym członkom PSL, z którego pochodziła. Po raz kolejny jednak widać, że ustalenia, które podejmowano przy okazji tworzenia naszego województwa, niezmienne są tylko dla strony toruńskiej. Jakkolwiek by rozkładała się władza w regionie, marszałkiem jest zawsze człowiek z Torunia. Wojewodą miał być - dla równowagi - człowiek związany z Bydgoszczą.

Tymczasem mieliśmy już na tym stanowisku człowieka rodem z Kalisza, Poznania i Chojnic. To pokazuje, że nasze województwo i tutejsi działacze polityczni - bez względu na partyjny szyld - nie - mają tyle mocy, by w Warszawie przeforsować „swojego” człowieka. Nie zmienia to faktu, że Mikołaj Bogdanowicz ma papiery na dobrego urzędnika, jest młody, wykształcony i ma już duże doświadczenie w samorządzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!