Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiatr historii na pastwisku (recenzja "Domu na Wygonie")

Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
Trzecia część cyklu Katarzyny Enerlich
Trzecia część cyklu Katarzyny Enerlich Fot. Archiwum Expressu Bydgoskiego/Wyd. MG
Kiedy jedenaście miesięcy temu zastanawiałam się na tych łamach, jaka temperatura emocji towarzyszyć mi będzie przy lekturze już wtedy zapowiadanej kontynuacji "Akuszerki z Mrągowa” i "Ziela Marianny”, nie mogłam wiedzieć, że będzie to doświadczenie tak dojmujące. Związane dosłownie, fizycznie z fabułą trylogii.

Zobacz wideo: W Bydgoszczy pojawiła się instalacja "Kadr na miłość"

Wylądowałam bowiem na wakacjach w Rucianem – Nidzie, skąd wyruszyłam do klasztoru w Wojnowie, śladami Stasi i Galiny. Potem skręciłam na Wejsuny i dojechałam do Niedźwiedziego Rogu. I już miałam zapytać o Tadeusza Lengowskiego, gdy przypomniałam sobie, że to "tylko” bohater literacki "Domu na Wygonie”…

To Cię może zainteresować

Stasia w "Domu na Wygonie” jest już tylko bohaterką tła. Tak dalece, że zadziwiając córkę i wnuczkę wyprowadza się do nowo powstałych bloków na skraju Mrągowa. Sklepem zielarskim niepodzielnie rządzi Marianna, ale ona z kolei tęskni do podróży w odwrotnym kierunku, na kompletne odludzie, tytułowy "wygon”, czyli gminne pastwisko, gdzie w powszechnej opinii dobrze przyjmuje się tylko… nawóz. Przed wcześniejszą przeprowadzką powstrzymuje ją nie tylko dramatyczna bieda Polski przełomu lat 70. I 80. (tu jej zdolności rękodzielnicze i zielarskie okazują się nieocenione), ale i perypetie kolejnej niezależnej kobiety w rodzinie: córki Marianny, Nadziei. Nadzia porzuca myśl o studiach tuż przed przypadkowym zajściem w ciążę. Na świecie pojawia się Basia…
Każdej z dorosłych kobiet towarzyszy mężczyzna, w zasadzie nawet nie jeden. Pierwszoplanowa Marianna jest wdową tęskniącą do męskiego ramienia, nic więc dziwnego, że otwiera się na uczucie do rybaka Tadeusza. Sędziwa Stasia z przyjemnością przyjmuje przyjacielską relację z jego ojcem, Janem. Nadzia, nieszczęśliwie zakochana w ojcu Basi, godzi się zaś na dziwne małżeństwo z Kazikiem. Wszystkie są godne tych uczuć, co zatem idzie – i to konsekwentnie – nie tak w życiu emocjonalnym prababki, babki i matki małej Basi?… Katarzyna Enerlich w trzeciej części cyklu znów bardzo zgrabnie wplata wątki regionalne i historyczne w swoją opowieść o twardych Mazurkach z Mrągowa. Kiedy się zaś pamięta te czasy i kiedy na dodatek jest się przez chwilę gościem tych miejsc, ma się wrażenie, że autorka opowiada o dobrych znajomych, których los nas naprawdę obchodzi. Ucieszyłam się więc, że pisarka zwolniła nieco fabularny galop, który martwił mnie w zakończeniach poprzednich części. Cieszę się jeszcze bardziej, że zapowiedziała kontynuację cyklu. Nadzia została już wykreowana na dobrze rokującą "prywatną inicjatywę”, Basia poszła do szkoły, a ostatnią informację, jaką mamy o gospodyni domu na Wygonie jest ta, że została obudzona przez sołtysową 13. grudnia 1981 roku. Znów wicher historii szarpnie bohaterkami?
Katarzyna Enerlich, Dom na Wygonie, Wydawnictwo MG, Warszawa 2021

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo