https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To nie był diabeł FELIETON "CAŁY TEN POP" o filmie "TYLKO NIE MÓW NIKOMU"

Mariusz Załuski
Nigdy bym nie przypuszczał, że to będzie pan Sekielski. Bo jakoś zawsze miałem wrażenie, że gra w wyższej lidze, niż powinien. No i teraz mogę tylko pod stół wleźć i szczekać, bo to właśnie pan Sekielski jest twórcą najważniejszego dokumentu w polskich mediach. I nie chodzi mi o to, że „Tylko nie mów nikomu” ma tyle odsłon.

Ani o tu, że pokazuje nam fakty nieznane, bo o części przypadków opowiadały choćby lokalne media. I nie dlatego, że to jakieś formalne cudeńko, bo bez przesady. Ale dlatego, że udało mu się pokazać nie tylko co się dzieje, ale i dlaczego. Bo to nie jest tylko film o kilku pedofilach. To film o tym, dlaczego polski Kościół przestał działać.

To film o bałwochwalstwie wiernych i księżym poczuciu bycia ponad światem szarych, durnych owieczek. Jest w tym filmie poruszający moment, kiedy proboszcz z jakiejś wioseczki mówi do pana Sekielskiego, że dla takich 7-8 letnich dziewczynek ksiądz jest jak pan Jezus. I potem dodaje „I tak powinno być”. Aż chce się krzyknąć, chłopino, co ty pleciesz!

To film o bezkarności i życiu ponad prawem. Bo kiedy któryś z tych upiornych pasterzy mówi tu o prawie, zgłoszeniach i karach, to na myśli ma zawsze jedynie prawo kościelne i kościelne instytucje, co to jak wiadomo nawet urlopem ukarać mogą. Jakby normalne prawo ich nie dotyczyło. Jakby państwo padło na kolana.

To film o pogardzie dla człowieka prostego, który odbija się od drzwi dostojników. I którego można zbyć zaklęciami, że „łączę się z Tobą w cierpieniu” i obietnicą odprawienia mszy. No, ewentualnie refleksją, że „to musiał być diabeł”. Nie, to nie był żaden diabeł. To był ksiądz proboszcz. Zły człowiek.

To film o manii wielkości, o manipulacji, o tchórzostwie decydentów, o żałosnym narcyzmie, o przerzucaniu winy na ofiarę, co to „miała apetyt”... I czasami, miałem wrażenie, film o zupełnej utracie wiary. Bo sorry, ale momentami czuje się, że ci oprawcy i kryjący ich hierarchowie - schowani za rytualną nowomową - w żadnego Boga już nie wierzą.

Czy coś się zmieni? Obawiam się, że wątpię. Naprawdę wstrząsające było kazanie księdza Prusaka, który po zobaczeniu filmu starał się obudzić wiernych. Mówił im wprost, że księża krzywdzą ich dzieci, a nie swoje. I że muszą skończyć z bałwochwalstwem i bieganiem na klęczkach wokół księży i biskupów. I racja, bo ten potwór sam przecież nie wyrósł, to my, lud Boży, go wyhodowaliśmy. Cóż, w Polsce jest ponad 30 tysięcy księży. Tylko ilu wśród nich jest ojców Prusaków?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Cześć, zapoznam się z Panem na dyskretne i sekretne randki. Liczę 22 wiosen jestem po rozwodzie i nie oczekuje faceta na dluzszy zwiazek. Zachęcam do kontaktu przez ten serwis: czatkobiet.pl/ania22
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski