- Vintage to nic innego jak stylizowane na stare. I to właśnie dla miłośników klimatu starej fotografii będzie nasz festiwal, co jednak nie oznacza, że cofniemy się o sto lat.
Nasz festiwal jest prekursorki, bo łączy efekty starych, szlachetnych technik fotograficznych z nowoczesnymi metodami fotografii cyfrowej - wyjaśnia Katarzyna Gębarowska, dyrektor I Międzynarodowego Festiwalu Miłośników Fotografii Analogowej, który odbywać się będzie w Bydgoszczy od 10-30 października.
Artystką doskonale wpisującą się w ideę bydgoskiego festiwalu vintage jest pochodząca z Finlandii Marja Pirilä, która używając camera obscura, zaciemnia pomieszczenia, by przenieść zza okna (z ulicy) obraz odwrócony do góry nogami na ściany pokoju, a potem rejestruje go cyfrowo.
Te niesamowite zdjęcia, wykonane przez artystkę będzie można nie tylko podziwiać na wystawie (Fundacja Farbiarnia, organizator festiwalu, postarała się o wydruk zdjęć w wielkości 2 x 3 m!), ale także podejrzeć jej pracę. Marja Pirilä poprowadzi bowiem warsztaty camera obscura w zabytkowych mieszkaniach na ul. Cieszkowskiego (koszt 50 zł, obowiązują zapisy). To niejedyna artystka i warsztaty, zaplanowane na Vintage Photo Festival, któremu towarzyszyć będą, m.in., darmowe pokazy filmów w kinie „Orzeł”.
W sobotę, 10 października, o godz. 18.30 festiwal otworzy wystawa na dwóch piętrach historycznego „Jedynaka” (na wernisaż wstęp wolny). Tu, oprócz Pirilowej, po raz pierwszy w Polsce zaprezentuje swe prace Eugenia Maximova, która jak mało kto potrafi smacznie sfotografować kicz.
Wojciech Prażmowski, ikona polskiej fotografii, zaprezentuje cykl zdjęć, które zrobił podążając śladami Czesława Miłosza. Tego samego dnia w Galerii Farbiarnia wernisaż wystawy ponadczasowych zdjęć już ponad 80-letniej Evy Rubinstein, która na ul. Pomorską przybędzie 14 października prosto z Nowego Jorku, by móc się z nią spotkać o 18.00.
Program całego festiwalu na vintagephotofestival.com.