Teren po browarze został kupiony w 2008 roku przez spółkę Longbridge z Warszawy. Firma obiecywała, że w tej atrakcyjnej lokalizacji powstanie kompleks usługowo-mieszkaniowy. Projektami zajęła się warszawska pracownia KAPS Architekci, która wstępną koncepcję przygotowała już w roku 2009. Prace jednak wstrzymano, a po wywiezieniu gruzów przy ulicy Ustronie został tylko niewielki budynek biurowy i strasząca swoim widokiem dziura. Czy można coś z tym zrobić? Tak, jak to się udało z koszmarnymi kamienicami na ul. Długiej?
- Działania w naszym wydziale skończyły się właściwie na wydanym pozwoleniu na wyburzenie obiektów browaru - mówi Maciej Głuszkowski, wicedyrektor Wydziału Administracji Budowlanej Urzędu Miasta Bydgoszczy. - Prawdę mówiąc, nie wiem, jak ten teren obecnie wygląda, bo tamtędy rzadko przechodzę. Ale jeśli chodzi o kwestię estetyki i wymuszenia pewnych zachowań na inwestorze, to może to zrobić powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.
[break]
- Ale tam jest budynek czy gruzy? Gruzy? No, to jak mam interweniować? - pyta Stanisław Skowroński z PINB. - Nasze kompetencje dotyczą obiektów, ich bezpieczeństwa i zabezpieczenia. Ruiny to inna sprawa, podobnie jak ulica Długa - to uczęszczany trakt pieszy, a budynki są cały czas użytkowane. Niestety, przepisy powodują, że w tym wypadku od dobrej woli właściciela zależy, czy i kiedy rozpocznie inwestycję. Można próbować jedynie naciskać na niego z różnych stron, może plastyk miejski albo ktoś wyżej postawiony w ratuszu? - zastanawia się inspektor.
W Longbridge Development zapytaliśmy o plany inwestora i o to, dlaczego pozwala, by jego teren szpecił okolicę. - Oczywiście jesteśmy nadal właścicielami tego terenu, ale sprawa się opóźnia ze względu na trudności z urzędami w określeniu planu zagospodarowania tego miejsca. Inwestycja na pewno rozpocznie się - zapewniają w Warszawie. Kiedy? Nie wiadomo, firma obiecuje odpowiedzieć na piśmie.
- Bez względu na ustalenia nadzoru budowlanego plastyk miejski zwróci się do właściciela z prośbą o poprawę estetyki terenu oraz wskaże możliwości, z jakich może skorzystać właściciel do osiągnięcia tego celu - zapewnia Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta miasta.
