Mottem życiowym Danuty Łazur jest dewiza Konfucjusza: „Powiedz mi, a zapomnę, pokaż mi, a zapamiętam, pozwól mi wziąć udział, a zrozumiem”. I stara się ją wcielać w życie. <!** Image 2 align=none alt="Image 199492" sub="fot. Renata Napierkowska">
Jak doszło do utworzenia Grupy Teatralnej Azyl i tego, że głównym tematem waszej działalności stała się profilaktyka uzależnień?
Teatr w II LO istnieje od 2005 roku. Powstał w mojej pierwszej klasie autorskiej. Program profilaktyczny, w którym działamy, powstał w 2007 roku. Wtedy po raz pierwszy w Inowrocławiu zorganizowano w teatrze spotkanie młodzieży, policji, pedagogów i przedstawicieli różnych organizacji w ramach programu „Profilaktyka a ty”. Wystąpiliśmy tam ze spektaklem jako grupa teatralna Azyl. Z taką inicjatywą wystąpiła Grażyna Jaśniowska, wówczas opiekunka grupy „Zero Zero” z Gimnazjum nr 3. To właśnie razem z tą grupą przygotowaliśmy pierwszy spektakl o tematyce profilaktycznej. Azyl prowadzi działalność artystyczną o różnorodnej tematyce, jednak rzeczywiście kwestie profilaktyki i uzależnień są dominujące. Nasi uczniowie, i tu się pochwalę, są zdobywcami takich nagród jak dwie Srebrne Maski i jedna Złota w konkursie interpretacji teatralnej w „Baju Pomorskim”. Bierzemy udział w różnych festiwalach.
Jednak to dzięki wam festiwal poświęcony profilaktyce i problemom uzależnień odbywa się w Inowrocławiu...
Raz do roku organizujemy jako szkoła festiwal profilaktyczny. Pomagają nam stali partnerzy i patroni. Wśród patronów mamy kuratora oświaty w Bydgoszczy, starostę inowrocławskiego, marszałka województwa i organizatorów programu „Profilaktyka a ty” z Warszawy. Nasi partnerzy to Młodzieżowy Dom Kultury, Terenowy Komitet Ochrony Praw Dziecka, jednostka wojskowa z ulicy Dworcowej i Komenda Powiatowa Policji. Przy okazji w tym miejscu chciałabym przypomnieć, że cały program jest finansowany ze środków, które przekazują nam Urząd Marszałkowski i Starostwo Powiatowe w Inowrocławiu.
Czy wcześniej, zanim trafiła Pani do II Liceum Ogólnokształcącego, miała już jakieś przygody z Melpomeną?
Teatralnego bakcyla połknęłam już na studiach. Tam jednak działałam w grupie kabaretowej. Kiedy zaczęłam pracę w Zawodowej Szkole Samochodowej w Inowrocławiu też prowadziłam koło kabaretowe. Zaczęłam zapraszać profesjonalistów na warsztaty i to były moje pierwsze kroki. Uwierzyłam, że to ma sens, gdy mój ówczesny uczeń Maciej Żak wygrał ogólnopolski konkurs interpretacji tekstów Wisławy Szymborskiej. Od 2002 roku jestem związana z II LO. Kiedy jeszcze nie prowadziłam kółka teatralnego, zapraszałam do szkoły mistrzów związanych z e-teatrem. Na jednej z konferencji zorganizowanych przez polonistkę Danutę Chwastek, która w tym roku uzyskała tytuł profesora oświaty, spotkałam reżysera Andrzeja Antczaka. I tak nawiązała się nasza współpraca, która procentuje do dziś.
Nie spotyka się Pani z zarzutami, że teatr i profilaktyka do siebie nie pasują?
Młodzież, żeby coś zrozumieć, musi to przeżyć. Wyznaję dewizę Konfucjusza: „Powiedz mi, a zapomnę, pokaż mi, a zapamiętam, pozwól mi wziąć udział, a zrozumiem”. To się sprawdza. Młodzież w tym wszystkim jest najważniejsza. Nasi najstarsi absolwenci z teatru Azyl w tym roku zdobyli tytuły magistra i związani są z różnymi środowiskami i uczestniczą w życiu artystycznym, cały czas też z nami współpracują. Obecnie zespół Azylu liczy 25 osób, czego 15 to uczniowie „Konopy”, a 10 to współpracujący z nami studenci, którzy też połknęli teatralnego bakcyla.
Czy oprócz pracy w szkole i teatrze ma Pani czas na inne pasje?
Oprócz literatury i teatru mam jeszcze inne zainteresowania. Szukam przestrzeni, gdzie mogę się odprężyć. Kocham Kaszuby i tam mam swój drugi leśny azyl, gdzie pływam łódką, spaceruję, jeżdżę na rowerze. Miłość do Kaszub wzięła się w czasach studenckich, gdy mieszkałam w Trójmieście. Kaszubi mają oryginalną kulturę i to mi odpowiada. Spędzam tam co drugi weekend i każde wakacje.<!** reklama>
Co na to rodzina? Nie ma żalu, że teatr pochłonął Panią całkowicie?
Obaj moi synowie są wychowankami Azylu, brali udział w akcjach profilaktycznych. Młodszy jest w Liceum Lotniczym w Dęblinie i chce zostać pilotem, a starszy poszedł teraz do Wyższej Szkoły Wojsk Lotniczych w Dęblinie i tam też wśród swoich kolegów propagują teatr i wychowanie przez profilaktykę.