Sortownia ProNatury przy ul. Prądocińskiej to olbrzymia, wysoka na 15 metrów hala. W środku plątanina taśmociągów, maszyn, schodni i kładek. Przejście ludzką nogą całek tej konstrukcji i obejrzenie wszystkiego zajmuje około trzydziestu minut. Maszyn jest tu około dwustu. Największa to sito bębnowe, które waży 60 ton!
Prawie w całości pracują tu maszyny
Wielu pracowników tu nie zobaczymy, bo wszystko odbywa się automatycznie. Kilka osób zajmuje się komputerowym programowaniem i nadzorowaniem pracy instalacji. W samej hali proces zaczyna się od zapakowania śmieci do rozrywacza worków. Tym zajmuje się olbrzymia ładowarka obsługiwana przez jednego kierowcę. Potem pracę przejmują prawie w całości maszyny. Koniec procesu to sprasowane baloty z różnymi rodzajami tworzyw sztucznych, które czekają na odbiorców.
- Nowa instalacja technologiczna do sortowania umożliwia m.in. poddawanie sortowaniu odpadów selektywnie zbieranych o różnym składzie morfologicznym oraz różnym udziale odpadów niepożądanych z zachowaniem zgodnego z założeniami wydzielenia poszczególnych frakcji materiałowych kształtującym się na najwyższym możliwym poziomie ich zawartości w strumieniu odpadów podawanych w obszar działania poszczególnych separatorów - podkreśla Piotr Kurek, rzecznik spółki ProNatura.
Inwestycja z dofinansowaniem
W połowie maja 2020 r. spółka zawarła umowę z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na dofinansowanie Projektu „Zwiększenie efektywności Instalacji do odzysku surowców wtórnych w Zakładzie Gospodarki Odpadami Międzygminnego Kompleksu Unieszkodliwiania Odpadów ProNatura Sp. z o.o. w Bydgoszczy”. Projekt dofinansowany był przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie. Wartość inwestycji to ponad 89 mln zł netto, z czego dofinansowanie to ponad 41 mln zł.
Prezes zarządu Międzygminnego Kompleksu Unieszkodliwiania Odpadów ProNatura, Konrad Mikołajski, stwierdza: - Aż ciężko uwierzyć, że minęło prawie 9 lat, gdy w 2015 r. zakończyliśmy budowę Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych. Mówiliśmy wtedy odważnie, że Bydgoszcz weszła do tzw. ekstraklasy branżowej, będąc jednym z pierwszych polskich miast, w których udało się „domknąć” system gospodarki odpadami, za sprawą ekoelektrociepłowni zasilanej odpadami. Dziś efekty działania tej instalacji są nie tylko odczuwalne w postaci sprawnie działającego systemu, ale pozwoliły także na ambitne planowanie dalszego rozwoju.
Jarosław Bańkowski, wiceprezes zarządu PrpNatury przyznaje: - Mieliśmy pewne przesunięcia w realizacji projektu już na etapie przetargów, głównie z uwagi na pandemię i wojnę w Ukrainie. Jednak zarówno wykonawca robót budowlanych, jak i dostawca technologii efektywnie współpracowali, dzięki czemu sprawnie przebiegła faza tzw. rozruchów. Inwestycja jest pod wieloma względami imponująca – łączna długość 165 przenośników taśmowych to ponad 1,5 km, a stalowe konstrukcje wsporne ważą łącznie ok. 500 ton, zamontowano także jedno z większych w Polsce sit bębnowych o długości ponad 18 metrów.
Sortownia w liczbach
- 165 przenośników taśmowych;
- 17 separatorów optycznych;
- 2 separatory metali żelaznych;
- 2 separatory metali nieżelaznych;
- 2 separatory balistyczne;
- 2 sita kaskadowo-wibracyjne;
- 6 kabin sortowniczych.
Przepustowość linii to 30 tys. ton rocznie.
