W hali "Łuczniczka" w piątek o godz. 15 charytatywny turniej piłki halowej o Puchar XXXV-lecia Solidarności Regionu Bydgoskiego zainauguruje uroczystości jubileuszowe.
- Dochód z tej imprezy przeznaczony zostanie na pomoc dla ubogich - wyjaśnia Leszek Walczak, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność". - W sobotę, również w "Łuczniczce", odbędzie się festyn rodzinny, na który wszystkich zapraszam. Świętować będziemy wszyscy, bez względu na przynależność.
NSZZ "Solidarność" w czasach swojej największej świetności, czyli w latach 1980-1981, liczyła ponad 10 milionów członków.
- W strajkach w 1988 roku uczestniczyło 800 tysięcy osób - przypomina nasz rozmówca. - W punkcie kulminacjyjnym -milion protestujących. To zmusiło rząd do rokowań.
Leszek Walczak powraca do jednego z niezapisanych w oficjalnych dokumentach celu - walki o godne życie Polaków oraz podmiotowość pracownika.
- Dzisiaj ludzie bardziej boją się utraty pracy niż wtedy pójścia do więzienia - uważa przewodniczący regionalnej "S". - W dzisiejszym społeczeństwie, nastawionym na konsumpcję, byt ważniejszy jest od innych rzeczy. Niestety, nie potrafiliśmy zadbać o wszystkich. Dlatego też nasze jubileuszowe uroczystości mają charytatywną formę.
W czasie ostatnich kilku lat wiele osób twierdziło, że "Solidarność" uwikłana w politykę zatraciła swój związkowy charakter.
- To jest fałszywa opinia - twierdzi Leszek Walczak. - Propaganda, kreowana przez samych polityków. Chodzi im o to, by nas zdyskredytować. A tak naprawdę liczba członków się zwiększa. Pracownicy prywatnych spółek zaczynają zakładać organizacje po to, by bronić swoich praw i swojej godności.
W ramach jubileuszu, o czym już wspomnieliśmy, odbędzie się festyn, który rozpocznie się w sobotę o godz. 11 w hali "Łuczniczka". W programie, m.in.: walki wojów, rzut włócznią, "ciągnięcie świni". Natomiast o godz. 17 rozpocznie się koncert. Wystąpią, m.in., Jerzy Kryszak i Papa D. Zaproszenia na koncert do nabycia w NSZZ "Solidarność".