Tak twierdzi Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, która opublikowała nagranie przechwyconej rozmowy telefonicznej między oficerem rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) a jego kolegą, którego zadaniem będzie posprzątanie „wyzwolonego” miasta.
W trzyminutowym nagraniu funkcjonariusz FSB przedstawia się jako „Kaspii” i pyta kolegę, czy wie już o planach rozminowania Mariupola „w naturalny sposób” i wysłania zatrzymanych przez rosyjskie siły Ukraińców, którzy mieliby to zadanie wykonać.
Słyszy od kolegi, który znajduje się w Basanie na Zaporożu, że jeszcze go o tym pomyśle nie poinformowano, ale dodaje, że to nie byłoby złe.
„Kaspii” wyjaśnia, że wszystko jest uzgodnione z dowództwem wojskowym, ale logistyka wymaga dopracowania. Rozmowa kończy się, gdy jego kolega dwukrotnie pyta, czy dobrze usłyszał, że w planie jest wykorzystanie zatrzymanych Ukraińców.
