https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szarpanina pasażera z kontrolerami na przystanku w centrum miasta

Małgorzata Pieczyńska
Tak kontrolerzy próbowali ująć jakiś czas temu innego gapowiacza. Film z ich interwencji pojawił się w sieci
Tak kontrolerzy próbowali ująć jakiś czas temu innego gapowiacza. Film z ich interwencji pojawił się w sieci Youtube
- Nie miał biletu i powinien ponieść karę, ale kontrolerzy zareagowali zbyt ostro - uważa nasza Czytelniczka, która była świadkiem szarpaniny na przystanku tramwajowym w centrum miasta.

Do zdarzenia doszło w godzinach popołudniowego szczytu na przystanku tramwajowym przy rondzie Jagiellonów. Dwaj kontrolerzy Renomy, która zajmuje się sprawdzaniem biletów w pojazdach komunikacji miejskiej w Bydgoszczy, zablokowali w rogu wiaty około 60-letniego mężczyznę.
[break]

- Ten człowiek próbował się ruszyć. Mówił, że chce mieć trochę swobody, ale kontrolerzy chyba uznali, że zamierza im uciec. Jeden z nich chwycił go oburącz za kurtkę. Doszło do przepychanek. Ludzie na przystanku byli oburzeni zachowaniem kontrolerów. Zwracali im uwagę, aby nie reagowali tak ostro i poczekali na przyjazd policji, ale na nic to się zdało. Nie wiem, jakie prawa mają pracownicy Renomy, ale moim zdaniem, przesadzili - uważa nasza Czytelniczka.

Inaczej przebieg zdarzenia widzi mecenas Łukasz Syldatk, pełnomocnik firmy Renoma. - Już w pojeździe po ogłoszeniu kontroli pasażer był agresywny werbalnie - twierdzi. - Odmówił okazania dokumentu tożsamości. Na dodatek próbował wypchnąć kontrolerów z tramwaju i uciec. Pracownicy Renomy wezwali więc patrol policji i poinformowali o jego zatrzymaniu do czasu przybycia funkcjonariuszy.

Niestety, po opuszczeniu pojazdu mężczyzna nadal awanturował się na przystanku i ponownie chciał uciec. Środki zastosowane przez kontrolerów były proporcjonalne do zachowania pasażera. Po przybyciu policji przeprosił on kontrolerów za swoje zachowanie i jeszcze tego samego dnia zgłosił się do punktu kasowego, opłacił wezwanie do zapłaty i ponownie przeprosił. Pasażerowie na przystanku chyba zbyt pochopnie ocenili kontrolerów. Widzieli tylko fragment zajścia, a nie dostrzegli postawy mężczyzny w pojeździe - dodaje Łukasz Syldatk.

Policja potwierdza, że otrzymała takie wezwanie około godz. 16. - Dotyczyło awanturującego się pasażera, który jechał bez biletu - przyznaje nadkomisarz Maciej Daszkiewicz z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy. - Mężczyzna tłumaczył swoje zachowanie problemami rodzinnymi i słabszym dniem w pracy. Przyznał, że niepotrzebnie wdał się w przepychanki z kontrolerami. Skończyło się na pouczeniu - dodaje nadkom. Maciej Daszkiewicz.

Przypomnijmy, że to niejedyna sytuacja, która wywołuje emocje wśród Czytelników. Na początku kwietnia pisaliśmy o zdarzeniu w autobusie linii 54. Film z siłowej interwencji kontrolerów w pojeździe pojawił się w serwisie youtube.com. Na nagraniu widać było, jak kontrolerzy przytrzymują wulgarnego i agresywnego pasażera, który próbuje zrzucić z siebie przytrzymującego go kontrolera. Drugi w tym czasie dzwonił - prawdopodobnie na policję

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
realista
Jezeli obywatel jest oszustem i chce jechac na gape to wtedy kontroler ma prawo go pobic jak sie mu stawia. Ludzie nie popierajcie tych darmozjadow, dzieki ich jezdzeniu na gape nasze bilety sa drogie.
G
Gość
Nie ba wem natkniecie się na takiego co was poda do sądu Wydziału Karnego i tam Sędzia na podstawie odpowiednich szeroko wyczerpujących zeznań wami się zajmie w odpowiednim toku postępowania i na pewno surowo ukara szczytując zapis monitoringu

Z POJAZDU KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ

się nie wytłumaczycie
G
Gość
No bo 10 lat temu pracowali inni kontrolerzy bardziej odpowiedzialni ,są inne czasy teraz i bzdurą jest zatrudnianie kontrolerów powinnoi byc jak w innych Państwach...... Pasażerowie wchodzą przednimi drzwiami płacą kierowcy i jest git , a tu wieczne awanutry bo nikt nie potrafi dopracować system .
K
KOmiX
Nie wiem jak jest teraz, gdyż od dobrych 10 lat nie jeżdżę komunikacja miejską, ale z wcześniejszych doświadczeń z lat 90-tych i początku XXI wieku nigdy nie spotkałem się z agresywnym zachowaniem kontrolerów, natomiast wielokrotnie z chamstwem ze strony pasażerów.
C
Czesław
Banda łobuzów, nie mają szacunku ani do młodszych ani do starszych. Pozwalniać takich bo tylko biorą pieniądze, ale za co ?? chyba za bicie pasażerów. Bo z tego co widzę to nie pierwszy raz, coraz więcej przypadków. Panie dyrektorze ZDMIKP może w końcu jakaś reakcja i wyciągnięcie konsekwencji. Bo wiadomo że będziecie bronić swoich kontrolerów i zawsze zły będzie pasażer. Uważam że czy ktoś jedzie z biletem czy bez to nie zasługuje na takie traktowanie, bo śmieszne jest to że do gapowicza policja przyjeżdza w 5 minut, a do domowych awantur czy coś się dzieje nie ma ich godzinami.
G
Gość
Zgadzam się z tym komentarzem te osby które są zatrudniane to liczą się że ludzie są różni i powinni być odporni na wyzwiska czy krzyki .Zawsze winien jest pasażer , a tak naprawde prawda jest inna Renoma i Zarząd MZK nie wiedzą jacy są pracownicy firmy Renoma. Nie są to pierwsze przypadki takie osoby powinne być zwalniane zaraz z pracy .
k
kizola
Dlatego ze ludzie nie kasuja biletow i MZK nie ma kasy!
G
Gość
No i znowu w tej Bydgoszczu skandal na 7 fajerków. Pytam się pana Prezydenta Bydgoszczy Bruskiego ze swoimi ratuszowymi rajcami : Czy zapewniliście swoim wieloletnim rządzeniem pracę wszystkim chętnym do jej podjęcia ? NIE ! Ale zadbaliście wszywszy jak jeden mąż o siebie. Wszyscy jesteście majętni a niektórzy to nawet wielokrotnymi kamienicznikami stali się w Gdyni w czasie rządzenia. Mogliście by płacić za komunikację miejską, ale zadbaliście tylko o siebie i macie darmowe przejazdy nawet samolotowe. Więc skąd taki 60 latek bezrobotny, który nawet niema 1,59 zł na chleb, ma mieć na bilet tramwajowy aby poszukać sobie pracę, bo MU PO-paprańcy wydłużyli okres pracy do 67 lat. P.S. abu vel Zenek przestań nam wciskać tutaj kit swoimi wpisami, zatrzymaj je dla siebie.
G
Gość
Niestety zatrudniani są nie kompetente osoby sama zostałam zaatakowana przez kontrolera mimo że posiadałam ważny bilet , także w ciągu jednego miesiąca trzy akcje kontrolerów??? Czy coś jest nie tak z nami pasażerami czy z kontrolerami czy za trzy zołte mają prawo do szarpania , ubliżania i braku szacunku ?????????
a
abu
Byłem świadkiem różnego zachowania osób
jadących bez biletu.Często też było to zachowanie
wręcz agresywne do osób dokonujących kontroli biletów. Powiem tak - gdyby ludzie stosowali się do poleceń kontrolujących nie byłoby wielu sytuacji konfliktowych. Wsiadając do komunikacji miejskiej należy stosować się obowiązujących przepisów. Niestety b.często ludzie wręcz prowokują kontrolerów z czego wytwarzają się różne sytuacje
tzw. podbramkowe.Sam w życiu raz zapłaciłem mandat.Kasując bilet nie chciało mi się skorzystać z okularów.W czasie kontroli okazało się ze jadę na bilet skasowany dwukrotnie. Zapłaciłem,bo niestety oprócz swojej winny niczego innego się nie dopatrzyłem. Ludzie niestety z tego co widzę codziennie, często jeżdżą bez ważnego biletu.Smutne to ale prawdziwe.
z
zitowiec
Dlaczego po Bydgoszczy jeżdzi tak dużo starych tramwajów?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski