Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stary Port i stara śpiewka. Gdzie mają parkować mieszkańcy, gdzie balować imprezowicze?

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Stary Port z kontrowersyjnym parkingiem - latem ubiegłego roku
Stary Port z kontrowersyjnym parkingiem - latem ubiegłego roku Dariusz Bloch
Kropla drąży skałę nie siłą, ale ciągłym padaniem. Jeden uparty mieszkaniec i kilka artykułów w „Expressie” wydrążyli skałę. Urząd miasta rozpisał przetarg na pomalowanie barierek przy bulwarze na ulicy Stary Port, które od kilku lat straszyły liszajami odchodzącej farby. Barierki mają przybrać barwę dyskretnej i eleganckiej czerni. Czas wykonania usługi: dwa miesiące, termin zgłoszeń: 11 marca.

Ba, chętnych do malowania barierek na Starym Porcie może być nadmiar. Publiczną zbiórkę pieniędzy na ten sam cel wcześniej zainicjowali członkowie Stowarzyszenia Społeczny Rzecznik Pieszych. Ponoć zebrali wystarczająco dużo, by z początkiem wiosny samemu złapać za pędzle. Mam nadzieję, że dwie ekipy malarzy nie spotkają się przy tej samej barierce i nie ostrzelają się farbą. Malarski zapał stowarzyszenia może przecież znaleźć upust w innym miejscu. W Bydgoszczy miejsc wołających o pędzel na wiosnę nie brakuje, nawet w centralnych jej punktach, zwanych dumnie Salonem Miasta.

Niezbyt liczni, ale aktywni mieszkańcy Starego Portu żyją już jednak innym problemem. To powracające widmo likwidacji parkingu pomiędzy Pocztową i Mostową. Jak bardzo jest lubiany przez kierowców, miałem kiedyś okazję przekonać się na własnej skórze. W sobotni wieczór przyjechałem na spektakl do opery. Z satysfakcją znalazłem wąskie, bo wąskie, ale wolne miejsce na Starym Porcie, blisko schodów na Mostową. Niestety, gdy po paru godzinach wróciłem w to samo miejsce w muzycznym uniesieniu, przyszło mi się zderzyć z prozą życia. Przed moim autem, równolegle do ściany kamienicy, ktoś ustawił swoje cztery kółka i poszedł – nie wiem: do domu czy w miasto. Choć nie uważam się za marnego kierowcę, wyjechać z parkingu, nie uszkadzając sąsiednich samochodów, nie potrafiłem, a bałem się iść na całość. Po kilkudziesięciu minutach bezskutecznych manewrów, podczas których spociłem się jak mysz, z opresji wybawił mnie jeden z przechodniów, który okazał się mistrzem kierownicy.

Jednak nie dlatego uważam, że utrzymywanie parkingu na tym odcinku Starego Portu byłoby kiepskim pomysłem. Jest to też niebezpieczna pułapka z innego powodu. Otóż jadąc Starym Portem od Bernardyńskiej aż do skrzyżowania z Pocztową, stale mamy możliwość w miarę bezpiecznie zawrócić, gdy – jak to nierzadko w weekendy bywa – okaże się, że wszystkie miejsca parkingowe są zajęte. Ale po wjechaniu na odcinek pomiędzy Pocztową i Gdańską takiego manewru bezpiecznie już nie wykonamy. Jesteśmy na pieszojezdni, wokół kręcą się zatopieni w rozmowach ludzie. Zwłaszcza wieczorami, wycofywanie się stamtąd na wstecznym biegu to kuszenie licha.

Mieszkańcy Starego Portu obawiają się jednocześnie, że likwidacja parkingu pod ich oknami oznaczać będzie powrót hałaśliwego ogródka piwnego, którego klienci spędzali im sen z powiek i załatwiali się, gdzie popadnie.

I tu ich rozumiem. Ze strony władzy wprawdzie niejednokrotnie padały tłumaczenia, że kto mieszka na śródmiejskiej starówce, ten powinien pogodzić się z faktem, że życie pulsuje na niej do późnej nocy. Czy jednak pulsowanie życia powinno oznaczać pulsowanie nawoływań, rechotu i przekleństw przy stolikach oraz pulsowanie moczu w okolicznych bramach? Pierwsza w takich sytuacjach powinna interweniować obsługa lokalu. Druga, jeśli pierwsza instancja nawala – straż miejska lub policja. Wyciągając konsekwencje zarówno wobec niewychowanych klientów, jak i niekompetentnej obsługi knajpki pod parasolami. Wtedy dopiero żyć i bawić się w śródmieściu normalnym ludziom będzie przyjemnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera