Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal we Francji po dziennikarskim śledztwie. Koncern TotalEnergies dostarcza paliwo rosyjskim samolotom bombardującym Ukrainę

OPRAC.:
Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
TotalEnergies został już zmuszony do wycofania się z Birmy po ujawnieniu przez „Le Monde” finansowania przez koncern junty wojskowej w tym kraju
TotalEnergies został już zmuszony do wycofania się z Birmy po ujawnieniu przez „Le Monde” finansowania przez koncern junty wojskowej w tym kraju Fot. Xavier Francolon/SIPA/SIPA/East News
„Gigant naftowy TotalEnergies razem z rosyjskim Novatekiem eksploatuje złoża w Rosji, z których surowce trafiają do rafinerii, a wyprodukowane tam paliwo jest wykorzystywane przez rosyjskie samoloty bombardujące Ukrainę” – wynika ze śledztwa „Le Monde” opublikowanego w środę.

„Nasze informacje podnoszą kwestię utrzymania działalności (koncernu) w Rosji, która toczy niegodziwą wojnę w sercu Europy. Pytanie dotyczy nie tylko giganta energetycznego, ale także państwa francuskiego. Jak Emmanuel Macron może twierdzić, że wywiera presję na koncern w celu uzyskania zniżek na paliwo we Francji, co pośrednio ma związek z wojną na Ukrainie, i nadal przymykać oko na wkład firmy, nawet mimowolny, w rosyjską agresję?” – pyta dziennik w komentarzu redakcyjnym.

TotalEnergies został już zmuszony do wycofania się z Birmy po ujawnieniu przez „Le Monde” finansowania przez koncern junty wojskowej w tym kraju – przypomina gazeta.

„Trudno znaleźć produkt bardziej strategiczny niż paliwo na wojnie. Szefowie francuskiego giganta naftowego TotalEnergies nie mogą tego ignorować. Posiadając jednak udziały w złożu Termokarstowoje, z którego płynie zaopatrzenia dla rosyjskich samolotów bojowych biorących udział w wojnie z Ukrainą, narażają się na straszliwy zarzut: pomagacie Moskwie w walce z Ukrainą, w agresji zbrojnej, która od sześciu miesięcy przekształca część Europy w strefę śmierci i spustoszenia, zagrażając integralności suwerennego państwa” – pisze „Le Monde”.

TotalEnergies zaprzecza zarzutom, twierdząc, że produkowany przez niego kondensat gazowy nie jest paliwem, a rafineria, która produkuje paliwo dla wojska, nie należy do niego.

„Jak duża francuska firma, która twierdzi, że podpisuje się pod zobowiązaniami ONZ w zakresie praw człowieka, była w stanie kontynuować dostawy kondensatu gazowego (...) po wybuchu agresji na Ukrainę 24 lutego? Jak jej szefowie mogą utrzymywać, że nie mają nic wspólnego z przetwarzaniem kondensatu gazowego, skoro posiadają 19 proc udziałów w firmie Novatek?” – pyta „Le Monde”.

„Jak mogą mówić, że Novatek nie jest powiązany z państwem rosyjskim, skoro jednym z jego głównych udziałowców jest bliski przyjaciel Władimira Putina objęty zachodnimi sankcjami? Rzeczywistość jest taka, że TotalEnergies, jedyny zachodni koncern naftowy, który utrzymuje swoją działalność w Rosji, igra z ogniem i próbuje ukryć się za niewiedzą na temat wykorzystania produktów, które wprowadza na rynek. Jednak od 2017 roku francuskie prawo nakłada na duże firmy »obowiązek czujności«, który zobowiązuje je do posiadania wiedzy o praktykach ich dostawców i klientów” – podsumowuje „Le Monde”.

źródło: PAP

mac

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera