Prezydent Ukrainy poinformował, że minionej doby doszło do jednego z najpotężniejszych ostrzałów Mikołajowa i obwodu mikołajowskiego od początku pełnowymiarowej wojny. Na budynki mieszkalne, szkoły i inną cywilną infrastrukturę oraz obiekty przemysłowe w mieście spadło kilkadziesiąt rakiet i pocisków.
Szef państwa złożył kondolencje bliskim założyciela jednej z największych firm z branży rolniczej Ukrainy Ołeksija Wadaturskiego i jego żony, którzy zginęli w ostrzale Mikołajowa.
- To właśnie tacy ludzie i takie firmy, nasze ukraińskie południe, gwarantowały światu bezpieczeństwo żywnościowe - dodał przywódca Ukrainy.
Przekazał również, że rosyjska armia próbuje wzmocnić swoje pozycje na okupowanych terytoriach na południu Ukrainy i intensyfikuje swoją aktywność na tych kierunkach. Część sił ze wschodu przerzucana jest na południe, rzekomo do obwodu chersońskiego i zaporoskiego.
- Ale to im tam nie pomoże. Żaden z rosyjskich ataków nie pozostaje bez odpowiedzi - podsumował prezydent Zełenski. Zapewnił, że ukraińskie siły są gotowe odpowiadać na dowolną nową aktywność wojsk rosyjskich.
Zełenski ocenił, że w sensie strategicznym Rosja "nie ma szans, by wygrać w tej wojnie", i siły ukraińskie muszą sprawić, by odczuwała klęskę także na poziomie taktycznym.
Źródło: PAP, Telegram
lena
