We wtorek 1 września pod przedszkolami tworzyły się kolejki, w których trzeba było odstać kilkadziesiąt minut, żeby przekazać dziecko pod opiekę. Te kilkadziesiąt minut rodzice z dziećmi stali stłoczeni, nerwowi – bo już wiedzieli, że spóźnią się do pracy i sfrustrowani tym, że część osób oddaje swoje dzieci do przedszkola nie w pełni zdrowe. Z tego smarkania i kaszlu za kilka dni zrobi się spory problem – bo dzieci szybko złapią od innych choroby. Powstanie wtedy pytanie czy aby na pewno to tylko przeziębienie, a może już grypa albo koronawirus?
Przedszkola bezwzględnie powinny odsyłać rodziców z dziećmi zdradzającymi jakiekolwiek objawy chorobowe. Tymczasem 1 września w wielu placówkach – doniesienia o tym spływają z całego kraju – kadra nie tylko nie mierzyła temperatury dzieciom, ale nawet nie miała szans przyjrzeć się, czy dziecko jest zdrowe czy może wchodzi z zasmarkanym nosem i kaszlem. Nie popisali się też rodzice, którzy lekceważyli nakaz zakładania maseczek. W tych warunkach jest niemal pewne, że za kilkanaście dni będą w przedszkolach liczne absencje. Kolejki do wejścia z pewnością się wtedy zmniejszą, nie wiem tylko czy właśnie o to rodzicom chodzi.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce