Szef MEN Dariusz Piontkowski zapewniał na czwartkowej konferencji prasowej, że dyrektorzy placówek edukacyjnych „mają pomoc nie tylko ze strony ministerstwa, ale także terenowych instytucji reprezentujących państwo, kuratoriów i inspekcji sanitarnych”.
Piontkowski: Mierzenie temperatury nie jest obowiązkiem wprowadzonym przez ministerstwo
Minister pytany był również, co w momencie, gdy jakiś rodzic lub uczeń sprzeciwi się mierzeniu temperatury przed wejściem do szkoły.
Piontkowski odparł, że „mierzenie temperatury nie jest obowiązkiem wprowadzonym przez ministerstwo". Dodał, że jeśli uczeń z niezmierzoną temperatura będzie miał jakieś objawy wskazujące na chorobę, to wezwani zostaną rodzice i na drugi dzień „taki uczeń raczej do szkoły już nie wejdzie”.
Szkoły i przedszkola pracują w trybie stacjonarnym
Szef resortu poinformował również, że przytłaczająca większość szkół i przedszkoli pracuje w trybie stacjonarnym. Zaznaczył przy tym, że możliwe jest przejście na tryb mieszany lub zdalny.
Piontkowski wskazał, że nieliczne placówki w pojedynczych województwach nie rozpoczęły roku szkolnego. Wyjaśnił że w części z nich nie zakończono remontów i to był powód nie rozpoczęcia zajęć. - Na prawie 50 tys. różnego rodzaju placówek edukacyjnych w Polsce w kilkudziesięciu placówkach zajęcia na razie się nie rozpoczęły lub je zawieszono. Niektóre placówki miały czas ograniczenia zajęć stacjonarnych zaledwie na kilka dni. W zaledwie kilkunastu zdecydowano się na tryb mieszany - mówił minister.
Szef MEN: Nie mamy sygnałów działaniach o których mówił Rzecznik Praw dziecka
Piontkowski zapytany został także o kontrowersyjną wypowiedź Rzecznika Praw Dziecka Mikołaja Pawlaka, który mówił o edukatorach seksualnych, którzy „wychwytują dziecko rozchwiane, zaniedbane, któremu dają jakieś środki farmakologiczne, żeby zmieniać jego płeć bez wiedzy i zgody rodziców i lekarzy".
– Jeśli chodzi o Rzecznika Praw Dziecka to rozmawiałem także z nim. Mam bieżący kontakt, wymieniamy się informacjami. Z tego co przekazał mi pan rzecznik, on nie mówił o tym, że słyszał tego typu działaniach w szkołach. On tylko mówił, że z jego informacji wynika, iż jak niektóre organizacje i edukatorzy próbują stosować tego typu środki - mówił minister.
