Według Unijnego Centrum Kontroli Chorób (ECDC), mutacja Kraken ma dużą zdolność obchodzenia odporności immunologicznej nabytej w wyniku szczepienia lub wcześniejszej infekcji. Właśnie ten fakt powoduje znaczące podwyższenie liczby zakażeń. Wirus w tej formie łatwiej przenika do komórek niż jego poprzednie warianty. Jednak według WHO, czyli Światowej Organizacji Zdrowia, ta przenikliwość nie jest skorelowana z ostrzejszym przebiegiem choroby.
Należy pamiętać, że ogólny przebieg choroby jest związany z odpornością organizmu, czyli wydolnością układu immunologicznego. Niektóre osoby przejdą infekcję bezobjawowo, a inni będą czuli się jak podczas przeziębienia. Oczywiście zdarzą się także przypadki, w których pacjent będzie wymagał hospitalizacji.
W województwie kujawsko-pomorskim także obserwujemy wzrost. Wczoraj zaraportowano 93 przypadki. W Bydgoszczy 21, z kolei w Toruniu cztery.
- Wprowadzamy pewne ograniczenia, ale nie tylko z powodu koronawirusa, ale też okresu infekcyjnego – mówi Kamila Wiecińska, rzecznik Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 im. dr. Jana Biziela w Bydgoszczy. - Od poniedziałku będzie konieczność noszenia maseczek na oddziałach i w poradniach. Jeżeli chodzi o odwiedziny, to do sali, w której leży chory będzie mogła wejść – oczywiście w maseczce - tylko jedna osoba i przebywać tam maksymalnie dwadzieścia minut.
Dla porównania: w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. Ludwika Rydygiera w Toruniu podobne obostrzenia obowiązują już od pewnego czasu.
- Chorego może odwiedzić jedna osoba, a w sali mogą przebywać maksymalnie dwie osoby z zewnątrz. Nakazu noszenia maseczek nie ma – wylicza rzecznik Janusz Mielcarek.
I dodaje: - Ponadto zachęcamy, aby osoby zaziębione, odwiedzający czy też pracownicy szpitala, nosili maseczki, a najlepiej nie przychodzili do naszej placówki. Takie informacje wywieszone są na każdym oddziale.
