- Najbardziej aktywnym wirusem jest wirus grypy. Tygodniowo odnotowywanych jest około 45-50 tysięcy rozpoznań grypy w całej Polsce - poinformował dr Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny.
Dla porównania, w listopadzie takich przypadków odnotowywano około 10 tysięcy tygodniowo. Zmieniła się także struktura. Do dzieci dołączyli dorośli i seniorzy.
W regionie też wysyp
Widać to również w przychodniach województwa kujawsko-pomorskiego. Trudno się na bieżąco zarejestrować do lekarzy rodzinnych, telefony w rejestracjach się grzeją, a kolejki się wydłużają.
Na Kujawach i Pomorzu tylko w pierwszych dwóch tygodniach stycznia odnotowano ponad 3 tys. przypadków grypy, do tego także ponad 300 rozpoznań wirusa RSV i ponad 200 rozpoznań COVID-19, zaś na krztusiec zachorowało 47 osób.
- Aktualnie najbardziej aktywnym wirusem spośród tych, które badamy, jest wirus grypy - mówi Łukasz Betański, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy.
Profilaktyka i szczepienia
Na grypę wciąż można zaszczepić się w przychodni (bezpłatnie osoby w wieku 65+ oraz ciężarne - red.) i wciąż ma to sens. O odporności można mówić już po około 7-10 dniach od szczepienia, a pełną uzyskuje się 3-4 tygodnie po szczepieniu. Utrzymuje się ona od 6 do 12 miesięcy.
Warunkiem szczepienia w sezonie grypowym jest pewność, że przez ostatnie 3 dni nie miało się kontaktu z osobą zakażoną, bo choroba rozwija się w ciągu 7 dni od zakażenia.
Łukasz Betański zaleca też działania profilaktyczne. - W przypadku infekcji sezonowych kluczowe działania to: unikanie zatłoczonych miejsc i kontaktu z chorymi, dbanie o skuteczną wentylację pomieszczeń, zasłanianie ust i nosa podczas kaszlu lub kichaniu, regularna higiena rąk oraz stosowanie masek w celu ochrony nosa i ust w zamkniętych, zatłoczonych pomieszczeniach.
Wirus nie jest zjadliwy
W kraju (i regionie) przybywa także zachorowań na RSV (około 1,5 tys./300 w regionie) i COVID-19 (około 3000/200 w regionie) - poinformował GIS.
Jak tłumaczył dr Paweł Grzesiowski, nie mamy do czynienia z nowym zjadliwym wirusem, który mógłby wywołać epidemię. - Metapneumowirus to wirus pokrewny wirusowi RSV. Przebieg jest zbliżony. To infekcja najczęściej górnych dróg oddechowych, a pacjenci do szpitali trafiają - tak jak w przypadku RSV - głównie z powodu niewydolności oddechowej - wyjaśnił.
Krztusiec niebezpieczny dla najmłodszych
Styczeń przyniósł za to wzrost przypadków krztuśca. - W styczniu mamy wysoką aktywność tych zakażeń, dlatego zgłosiłem propozycję tzw. pakietu krztuścowego. Z pozytywną uchwałą rady ds. szczepień został przekazany do resortu zdrowia. Tam zostanie poddany analizie. Pakiet przewiduje zwiększenie liczby podawanych dawek, aby uzyskać dłuższą odporność, a więc będzie wiązał się z dodatkowym finansowaniem - wyjaśnia Grzesiowski.
Krztusiec jest śmiertelnie niebezpieczny szczególnie dla niemowląt i małych dzieci, u których intensywny kaszel może powodować problemy z oddychaniem i konieczność hospitalizacji. Groźny jest również dla kobiet w ciąży.
Kluczowym elementem walki z nim są szczepienia profilaktyczne, które w Polsce są wpisane do kalendarza szczepień ochronnych dla dzieci. Ostatnia dawka podawana jest nastolatkom w wieku ok. 13-14 lat. Szczepionka zapewnia ochronę na ok. 10 lat, stąd dorośli nie mają już odporności, co przyczynia się do wzrostu liczby zachorowań. Konieczne jest również ograniczenie skali uchylania od szczepień i szczepienie kobiet w ciąży, dla których od 15 października 2024 r. jest bezpłatne.
