https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Protestujący rolnicy przed trudnym wyborem - komentuje Jarosław Reszka

Jarosław Reszka
Czy blokady dróg odbędą się także tam, gdzie nie ma to zgody?
Czy blokady dróg odbędą się także tam, gdzie nie ma to zgody? Grzegorz Olkowski, archiwum
Przygotowania do największego z dotychczasowych protestów rolniczych, który ma odbyć się 20 marca, toczą się w trochę innej atmosferze, niż wcześniej. Poprzednio samorządy lokalne prawie bez wyjątku akceptowały wnioski organizatorów blokad na drogach. Teraz takiej jednomyślności już nie ma - także w naszym regionie.

Do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy w sumie wpłynęło dziewięć odwołań rolników od decyzji szefów samorządów, zakazujących blokad dróg na swoim terenie. „Wskazany przez organizatora czas trwania zgromadzenia - bez przerwy 738 godzin w ocenie organu może zagrażać życiu i zdrowiu albo mieniu w znacznych rozmiarach” - tak na przykład uzasadnił odmowę zgody na miesięczną blokadę drogi ekspresowej wójt gminy Białe Błota.

Już w niedzielę sąd w kilku przypadkach podjął decyzję o podtrzymaniu zakazu blokad. Jak zareagują na takie werdykty organizatorzy protestów? Przed nimi ważna decyzja. Jeśli pójdą na całość i powiodą rolników na drogowe barykady, wejdą w ostry konflikt z prawem. Prawdopodobnie stracą też wsparcie części opinii publicznej. Jeśli zaś zaakceptują sądowe werdykty i złagodzą protest, to być może ich akcja, jako mało dokuczliwa, nie wywoła żadnego skutku. Tak źle i tak niedobrze. Mniejszym złem wydaje się jednak poszanowanie prawa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski