Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powinniśmy uhonorować nie tylko Bohdana Butenkę, ale wielu innych twórców z Bydgoszczy!

Joanna Pluta
Joanna Pluta
Bohdan Butenko był jednym z najwybitniejszych polskich rysowników i ilustratorów. Pochodzący z Bydgoszczy twórca nie doczekał się tutaj jeszcze upamiętnienia.
Bohdan Butenko był jednym z najwybitniejszych polskich rysowników i ilustratorów. Pochodzący z Bydgoszczy twórca nie doczekał się tutaj jeszcze upamiętnienia. Anna Kaczmarz, zdjęcie archiwalne
Taki wniosek płynie z wiadomości, jakie dostajemy od Państwa po publikacji naszego tekstu o śmierci wybitnego rysownika pochodzącego z Bydgoszczy i o tym, że należy go w naszym mieście upamiętnić. Nasi Czytelnicy zwracają uwagę, że takich artystów jest więcej i wciąż nie mają swojego miejsca w pamięci bydgoszczan.

Przypomnijmy, Bohdan Butenko, znakomity polski rysownik i ilustrator pochodzący z Bydgoszczy zmarł 14 października w wieku 88 lat. Te przykre okoliczności dały powód do zastanowienia, dlaczego do tej pory twórca nie został w żaden sposób uhonorowany w swoim rodzinnym mieście.

Mural, rzeźby, tablica czy jeszcze coś innego?

Ze strony bydgoszczan związanych z kulturą i nauką pojawiły się sugestie, że być może warto pomyśleć o pamiątkowym muralu albo małych rzeźbach, rozsianych po całym mieście, a prezentujących kultowe, stworzone przez Butenkę postaci.

Sporo osób odpowiedziało na apel „Pomorskiej” dotyczący pomysłów na unieśmiertelnienie bydgoskiego rysownika. Większość Czytelników przychyla się do koncepcji niewielkich rzeźb. Są też głosy, że kolejny mural nie jest nam potrzebny i że być może lepiej sprawdziłaby się izba pamięci czy tablica w miejscu, z którym Bohdan Butenko był związany.

Odezwali się do nas także artyści, którzy zwrócili uwagę, że rysowników związanych z Bydgoszczą, którzy dotąd nie doczekali się swojego śladu tutaj, jest więcej.

„Idea upamiętnienia Bohdana Butenki to wspaniały pomysł. Proponuję umieścić rzeźbę Kwapiszona w beczce gdzieś na ulicy Gdańskiej lub w okolicy dworca PKP - witającego podróżnych” - pisze Jarosław „Jaro” Wojtasiński. I dodaje.

Bydgoszcz zapomniała niestety o innym wspaniałym rysowniku, który tu mieszkał i tworzył - Jerzym Wróblewskim, twórcy między innymi takiej kultowej postaci komiksowej, jaką jest Binio Bill, którego mam ten zaszczyt przygody kontynuować. Jerzy Wróblewski urodził się i wychował w Inowrocławiu, jednak całe twórcze dorosłe życie był związany z Bydgoszczą. Mając taki potencjał dziwne jest dla mnie, że miasto Bydgoszcz nie tworzy festiwali, konwentów komiksowych, połączonych z wystawami i warsztatami komiksowymi. Piękną ideą byłoby powstanie Muzeum Polskiego Komiksu, aby twórczość polskich artystów komiksu nie skończyła tak, jak pamiątki po niedawno zmarłej Szarlocie Pawel - na wysypisku. Tym bardziej że w tym roku obchodzimy 100-lecie polskiego komiksu” - zauważa.

Gdzie, jeśli nie u nas?

Andrzej Janicki myśli podobnie. Jest przekonany do pomysłu powołania w naszym mieście muzeum czy centrum komiksu. „Dlaczego właśnie w Bydgoszczy? Tu odpowiedź jest oczywista - nie ma w Polsce drugiego takiego miasta, w którym przychodzili na świat i rozwijali swój talent tacy twórcy komiksu, jak legendarny Jerzy Wróblewski (Kapitan Żbik, Binio Bill), Andrzej O. Nowakowski (Doman, Larkis czy kultowa Noc sprawiedliwych pięści), Jacek Michalski (Aurora, liczne komiksy historyczne), Michał Śledziński (magazyn Produkt, Osiedle Swoboda, Na szybko spisane), Maciej Jasiński (rozchwytywany scenarzysta komiksów skierowanych dla dzieci i młodzieży) Łukasz Chmielewski (scenarzysta ostatnich Tajfunów oraz twórca Dogmatu) i mógłbym do tej listy śmiało dopisać jeszcze minimum znakomitych 10 nazwisk (w tym moją skromną osobę – w końcu za chwilę będzie mijać 30. rok mojej pracy twórczej), a jestem przekonany, że kogoś nieintencjonalnie bym pominął” - pisze w mailu.

Przypomina także, że pomysł powołania muzeum nie jest nowy. „Otóż koncept takiej instytucji edukacyjno-wystawienniczej był wspierany m.in. przez wiceprezydentów Macieja Grześkowiaka oraz Sebastiana Chmary. Niestety każdorazowo wsparcie dla tej cennej, nie tylko w mojej opinii, idei kończyło się na jednym spotkaniu, ciepłych słowach i poklepaniu po plecach”.

Janicki najbardziej ubolewa jednak, że jak dotąd nie upamiętniono w absolutnej bydgoskiej legendy, czyli Jerzego Wróblewskiego. „Z Bydgoszczą był związany od czasu nauki w bydgoskim Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych (prawdziwej komiksowej kuźni kadr) do nagłej śmierci 10 sierpnia 1990 roku, dosłownie podczas pracy nad kolejnym komiksem. Wniosek o nadanie nazwy Jerzego Wróblewskiego jednej z ulic (placu, skweru itp.) leży w miejskim zespole ds. nazewnictwa od lat. To wyjątkowo smutne, gdyż w Inowrocławiu, w którym się urodził, prezydent Brejza i tamtejsi radni całą sprawę załatwili pozytywnie w nieco ponad kwartał. Odpowiadając zatem na pytanie postawione na wstępie, moim zdaniem Bohdana Butenko i innych bydgoskich twórców należy unieśmiertelnić powołując instytucję kultury, która prezentowałaby dorobek bydgoskich (i nie tylko) twórców komiksu i ilustracji. Wymaga to decyzyjnej odwagi Urzędu Miasta i rzecz jasna środków” - kończy.

Chęci wystarczą?

Na razie nie ma ani konkretnych planów, ani tym bardziej środków na ich realizację. Są natomiast chęci - ze strony ratusza chęć wsparcia ciekawej inicjatywy oddolnej.

Pytanie tylko jak i kogo zachęcić do jej podjęcia? Temat jest bliski Maciejowi Bakalarczykowi, menedżerowi Starego Miasta i Śródmieścia. - Myślę o tym już od dłuższego czasu, rozmawiam z twórcami, widzę ogromną potrzebę i korzyść z upamiętnienia tych wszystkich postaci i jednocześnie prezentowania autorów współczesnych - przyznaje. - Uciekałbym jednak od pomysłu stworzenia stacjonarnego muzeum, od zamykania tej twórczości w murach i od biletowanych wystaw. Bardziej poszedłbym w stronę zagospodarowania przestrzeni miejskiej.

Marek Iwiński, plastyk miejski, również czuje potrzebę pokazania światu tej części bydgoskiej kultury. - Takie działania są niezwykle cenne, mówią o naszej tożsamości, promują nas - mówi. - Myślę, że najbardziej przemawia do ludzi sztuka, w dodatku taka, która pojawia się w przestrzeni miejskiej. Na pewno warto się zająć tym tematem - zapewnia i deklaruje wsparcie.

Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 9

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Powinniśmy uhonorować nie tylko Bohdana Butenkę, ale wielu innych twórców z Bydgoszczy! - Gazeta Pomorska