Nie dziwię się, że kolejni bydgoszczanie, którzy mieszkają przy dziurawych gruntówkach decydują się wyłożyć własne pieniądze, aby podnieść komfort życia. Na Makowej i Bluszczowej wybór był prosty: Albo będziemy jeździli po dziurach aż do śmieci, bo nie doczekamy się inwestycji miasta, albo sięgamy do kieszeni.
PRZECZYTAJ:Dokładają się do budowy ulic, bo nie chcą już dłużej czekać
Większość mieszkańców chciała tej inwestycji i zapłaciła, średnio 3600 złotych. Co trzeci mieszkaniec nie chciał jednak się dołożyć do budowy. Ich także rozumiem. Dlaczego mają się dokładać do czegoś, co leży w gestii miasta?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc