[break]
Strażacy nie kryli, że gaszenie pożaru przy ul. Poznańskiej, o którym zgłoszenie dostali wczoraj ok. godz. 14, było trudne.
Jarosław Koprowski, oficer dyżurny z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy, relacjonował: - Na poddaszu kamienicy są trzy źródła ognia. Ich ugaszenie to nie koniec, bo będzie trzeba częściowo rozebrać dach.
Jakby tego było mało, strażacy musieli częściowo rozbijać cegły w zamurowanych oknach, żeby wejść do środka budynku.
Trudno mówić o przyczynach pojawianie się ognia, ale dwa warianty są najbardziej prawdopodobne - albo to podpalenie, albo nieumyślne zaprószenie ognia. To ostatnie jest o tyle prawdopodobne, że w obiekcie gromadzili się bezdomni. - Wybili zamurowane okno z tyłu budynku i tamtędy wchodzili - opowiada świadek gaszenia ognia.
Akcja trwała do późnych godzin wieczornych. Przez ten czas ulica Poznańska w stronę placu Poznańskiego była wyłączona z ruchu. Strażacy wykorzystywali cztery samochody pożarnicze.
Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy mówi: - Policjanci kierowali auta objazdem przez ulicę Świętej Trójcy w związku z zablokowaniem ulicy Poznańskiej.
Mimo to w olbrzymich korkach stały m.in. ulice Kujawska, Wały Jagiellońskie, zwiększony ruch pojawił się na Focha i Królowej Jadwigi.