Pożar dawnego dworca towarowego przy Rycerskiej w Bydgoszczy. Sprawę bada policja

– Zgłoszenie otrzymaliśmy dokładnie o godzinie 18:11. Już na tym etapie mieliśmy informację, że możemy mieć do czynienia z bardzo mocno rozwiniętym pożarem dachu budynku przy ul. Rycerskiej. Gdy pierwsze zastępy pojawiły się na miejscu, zostało to potwierdzone – przekazał nam st. kpt. Karol Smarz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy.

Pożarem objęta była praktycznie cała konstrukcja i pokrycie dachu. Aby strażacy mogli wejść do środka, sforsowano zabarykadowane drzwi. Budynek był wyłączony z użytkowania. Choć wejście do niego, z uwagi na stan budynku, wymagało najwyższego poziomu asekuracji, to podjęto takie działania, aby przeszukać pomieszczenia.

– Po około 40 minutach sytuacja została uznana pożarowo za opanowaną. To zdarzenie bez osób poszkodowanych. Łącznie nasze działania trwały 4 godziny. Kolejne czynności to żmudne dogaszanie poszczególnych partii konstrukcji dachu – przekazuje Karol Smarz.

W kulminacyjnym momencie na miejscu działało osiem zastępów straży pożarnej (łącznie z wozem operacyjnym korzystano z 9 pojazdów). Ogień gaszono m.in. z dwóch koszy drabin mechanicznych. Łącznie w akcji wzięło udział ponad 30 strażaków. Na miejscu działała również policja, Wydział Zarządzania Kryzysowego UMB oraz pogotowie energetyczne, które potwierdziło, że lokal był odłączony od mediów.

– Według nas, na podstawie tego, co zaobserwowaliśmy, czyli szybkiego rozwoju pożaru i faktu, że budynek był odłączony od instalacji, mogło dojść do zaprószenia ognia. Jest to tylko przypuszczalna, wstępna przyczyna pożaru. To policja będzie szczegółowo ustalała, jak do niego doszło – zaznacza oficer prasowy PSP.

Strażacy potwierdzają, że budynek jest w bardzo słabej kondycji. W wyniku pożaru najmocniej ucierpiała konstrukcja dachu, która jest niestabilna. Dawny dworzec towarowy ucierpiał już wcześniej. Pożar w nim wybuchł po raz trzeci. Strażacy działali przy Rycerskiej niemal równo rok temu, w sierpniu 2022 roku. Wówczas ogień pojawił się w części, która dawniej pełniła funkcję urzędu celnego. W 2019 roku podczas prac remontowych doszło tu z kolei do zapłonu gazu, na skutek, którego ucierpiały cztery osoby.

– Prowadzimy postępowanie w kierunku art. 163 paragraf 1 punkt 1 Kodeksu karnego. Czekamy na decyzję nadzoru budowlanego czy możemy wejść do środka i wykonać czynności z udziałem biegłego z dziedziny pożarnictwa. Jeżeli otrzymamy taką zgodę, przeprowadzimy oględziny. Opinia biegłego w tej sprawie będzie wiążąca – przekazała nam kom. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.

Wspomniany przepis mówi o tym, że "kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10".

Tereny pomiędzy ulicami Rycerką, Świecką i Pomorską przez wiele lat były zapleczem dla bydgoskiego węzła kolejowego. Budynek dworca towarowego powstał około 1912 roku. Obecnie właścicielem obiektu jest Grupa Moderator, która zapowiadała jego remont. Po rewitalizacji miał pełnić funkcję bramy osiedla Industria.

– Na parterze znajdą się lokale usługowe, a na piętrze klimatyczne mieszkania. Dzięki planowanym zmianom znikną uciążliwości związane z sąsiedztwem przejazdu kolejowego, a nowe nasadzenia i tereny zielone zdecydowanie zmienią krajobraz – zapowiadano. Na razie nie wiadomo, jaka będzie przyszłość obiektu po pożarze.

– Budynek dawnego dworca towarowego był wielokrotnie zabezpieczany. Po każdym zniszczeniu zabezpieczeń ponownie je naprawialiśmy. Od dłuższego czasu nie zauważyliśmy prób włamania do budynku, nie mieliśmy również sygnałów z policji czy straży miejskiej – poinformowała na stronie internetowej Grupa Moderator.

– Nie znamy przyczyny pożaru. Policja i staż pożarna są w trakcie wyjaśniania okoliczności zdarzenia. Nie jesteśmy w stanie powiedzieć nic na temat stanu technicznego budynku po pożarze. Czekamy na możliwość wejścia do budynku i ocenienia jego stanu technicznego do czasu, aż zakończą się procedury prowadzone przez policję, straż pożarną i nadzór budowlany – przekazano w krótkim komunikacie.