Udar mózgu jest jednym z kluczowych problemów zdrowotnym społeczeństw XXI wieku. Z danych, przekazanych nam przez dr. hab. Grzegorza Kozerę, kierownika Kliniki Neurologii Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. dr. A. Jurasza wynika, że każdego roku w Polsce udar mózgu dotyka od 70 do 90 tys. osób, a w naszym województwie od 5 do 5,5 tys.
Blisko 30 proc. osób dotkniętych udarem umiera w ciągu roku od zachorowania, a połowa z tych, którzy przeżyli, pozostaje trwale niepełnosprawna i wymaga stałej lub czasowej opieki.
Koszty leczenia i rehabilitacji pacjentów z udarem są bardzo wysokie i już w 2005 roku przekraczały 1 mld zł rocznie. Ryzyko wystąpienia udaru znacząco zwiększają: nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, podwyższony poziom cholesterolu, palenie tytoniu, nadużywanie alkoholu oraz brak ruchu.
Skuteczność leczenia udarów zależy od czasu! Im szybciej pacjent uzyska pomoc, tym efekty terapii będą lepsze - liczą się pierwsze godziny od chwili wystąpienia objawów.
Zaliczamy do nich np. objawy ruchowe, występujące u około 50 - 80 proc. chorych, czyli: nagłe osłabienie mięśni lub porażenie kończyny, najczęściej ręki lub połowy ciała; opadnięcie kącika ust, wystąpienie asymetrii twarzy, pogorszenie chodu.
U chorego stwierdza się również nagłe trudności z wypowiadaniem lub rozumieniem słów, osłabienie czucia lub drętwienia w obrębie kończyn, tułowia i twarzy, zaburzenia widzenia, zawroty głowy, wymioty, niemożność utrzymania równowagi i postawy pionowej, nagły, niezwykle silny (piorunujący) ból głowy.
W każdym przypadku wystąpienia powyższych objawów, jak radzą neurolodzy ze szpitala „Jurasza”, konieczne jest niezwłoczne uzyskanie fachowej pomocy medycznej. Najbardziej skuteczną terapią jest leczenie trombolityczne, które można przeprowadzić tylko w czasie pierwszych 4 godzin od wystąpienia objawów udaru mózgu.