Dziś po raz ostatni w inowrocławskim klubie „Hades” odbędzie
się sztandarowa przed laty impreza młodzieżowa „Muzyczne Fascynacje”. Przez
lata kreowała ona gust muzyczny młodych mieszkańców oraz przyciągała setki
ludzi.
<!** Image 2 align=middle alt="Image 214369" sub="Podczas koncertu Pidżamy Porno w „Hadesie” skroplony pot przepalił piec gitarowy.">Kiedyś impreza zapoczątkowana kilkanaście lat temu przy alei
Kopernika zaczynała się o godzinie 19 i kończyła punktualnie o północy.
- Były dwie zasady. Że zaczyna się piosenką „Children of
Sanchez”, a kończy „To już jest koniec” Elektrycznych Gitar – wspomina Marek,
jeden z bywalców klubu.
W latach świetności przy okazji „Muzycznych Fascynacji”
odbywały się koncerty. Gdy grała tam Pidżama Porno, ponad sto osób nie weszło
do środka, bo nie było już miejsca.
<!** reklama>- Było tak gorąco, że pot skraplał się na suficie i kapał z
powrotem. Przepalił nam piec gitarowy – wspomina wokalista poznańskiej
formacji, Grabaż.
Dziś ostatnia edycja „fascynek”, jak mówili na nie młodzi
ludzie. Impreza w klubie, który kilka lat temu przeniósł się na zaplecze
pływalni „Delfin” rozpocznie się o 21. Koniec nad ranem.