Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

One dwie i dźwięki zapętlone na smykach z prądem, czyli Pinky Loops

Justyna Tota
Justyna Tota
Pinky Loops, czyli  Asią Laskowska – wiolonczela elektryczna i Marta Lutrzykowska – skrzypce elektryczne
Pinky Loops, czyli Asią Laskowska – wiolonczela elektryczna i Marta Lutrzykowska – skrzypce elektryczne Anna Łukaszewicz/ materiały prasowe
O tym, jak się gra we dwie, by brzmieć - dźwiękami tylko na żywo - mocniej niż jeden duet, mówi nam Marta Lutrzykowska, która wraz z Asią Laskowską tworzy nowy zespół: Pinky Loops.

Jak się Paniom grało „Sweet Dreams” Eurythmics na 15. piętrze Nordic Haven?
To było świetne przeżycie! Wcześniej nie miałyśmy okazji zobaczyć obiektu od wewnątrz, chociaż ja codziennie spoglądam na ten apartamentowiec, idąc do pracy - do Opery Nova, gdzie w orkiestrze jestem altowiolistką. Komuś, kto będzie tam mieszkał, można pozazdrościć widoku na Bydgoszcz.

Teledysk pojawił się na YouTube pod koniec maja, a od kiedy tworzycie Panie duet Pinky Loops? No i co z zespołem Spring Quintet, w którym przecież obie grałyście?
Liderka Spring Quintet przeprowadziła się do Warszawy i z tego względu widujemy się rzadziej. Natomiast ja i Asia Laskowska bardzo przyjaźnimy się, lubimy ze sobą pracować, bo muzycznie myślimy podobnie. Od jakiegoś czasu chodziło za nami, by zacząć grać na instrumentach elektrycznych. Na początku lutego spotkałyśmy się na kawie i podjęłyśmy decyzję, że stworzymy elektryczny duet, by zrobić coś zupełnie nowego. Dziś dużo zespołów gra z elektronicznymi podkładami, natomiast my chciałyśmy, aby wszystkie dźwięki wydobywały się z naszych instrumentów na żywo. Pojawił się też pomysł „pobawienia się efektami”, dlatego oprócz elektrycznych skrzypiec i wiolonczeli, kupiłyśmy także loopera, czyli urządzenie do tworzenia pętli muzycznych, co sprawia, że uzyskujemy wrażenie jakby na scenie było nas więcej niż tylko duet.

Na teledysku widać, jak grając na elektrycznych skrzypcach, jednocześnie stopą - i to w szpilce! - obsługuje Pani loopera. To chyba wymaga niesłychanej koordynacji.
Przyznaję, w domu grę z looperem ćwiczyłam regularnie, ubierając szpilki. Początki były naprawdę ciężkie (śmiech). Cieszę się, że przestałam już jeść śniadania, czytając instrukcję loopera! Odkrywanie nowych funkcji tego urządzenia zajęło mi wiele posiłków, bo tylko wtedy miałam czas na studiowanie obszernej księgi. Gra na looperze wymaga niesamowitej precyzji. Muszę być czujna, aby użyć loopera w odpowiednim momencie, żeby zapętlić frazę. Wystarczy ułamek sekundy, by cały utwór zepsuć, a przecież gramy na żywo!

Zatem jesteście Panie dwie i ten trzeci, który przesądził też o nazwie duetu...
Miałyśmy różne pomysły na nazwę zespołu, ale stwierdziłyśmy, że pierwsze skojarzenie jest najlepsze. A że nasz looper ma różowe elementy obudowy, stąd jesteśmy Pinky Loops.

W takim składzie instrumentalnym i z takim urządzeniem oraz brzmieniem duet Pinky Loops jest unikalny na skalę krajową, europejską, światową...?
Zdarzają się zespoły jak my, chociaż spotykałyśmy głównie solistów, o duecie jak nasz na razie nie słyszałyśmy. Zresztą, kupując instrumenty elektryczne, przekonałyśmy się, że wcale nie ma zbyt wielu muzyków w Polsce, którzy by na nich grali. W naszym przypadku unikalne jest też to, że obie jesteśmy podłączone do loopera, każda z nas musi więc być bardzo precyzyjna w grze na swym instrumencie.

W swym repertuarze macie Panie głównie nowe aranżacje pop-rockowych przebojów, czy tworzycie również własne kompozycje?
Na razie gramy własne aranżacje coverów. Na koncie mamy też już jedną autorską kompozycję dla komercyjnego projektu.

A która z Pań siada do komponowania?
Inspirujemy się wspólnie - czasami jedna ma pomysł, a druga w lot go łapie. Z Asią wyjątkowo dobrze mi się pracuje, pewnie dlatego, że wspólnie występujemy już od wielu lat. Doświadczenie grania razem pomaga nam bardzo w żmudnej pracy poza sceną. Gdy się spotykamy, intensywnie pracujemy, bo nas to po prostu pasjonuje.

Podobno przygotowujecie się już do następnego klipu. Zdradzi mi Pani, jaki utwór tym razem nagra Pinky Loops?
Tym razem myślimy o nowej aranżacji motywu muzycznego z serialu „Twin Peaks”.

Teledysk kręcony będzie ponownie w Bydgoszczy?
Tak, jest już nawet kilka pomysłów co do miejsc, ale na razie nie chcę zdradzać szczegółów. Jednak sam fakt, że tworzymy i gramy w Bydgoszczy, jest dla nas ważny. Chociaż ani ja, ani Asia nie urodziłyśmy się w tym mieście, to jednak od czasów studiów stało się ono naszym miejscem. Jeśli chodzi o mnie, w Bydgoszczy mieszkam od kilkunastu lat, sercem czuję się więc już bydgoszczanką.

Wracając na chwilę jeszcze do kultowego „Miasteczka Twin Peaks”, jeśli zaaranżujecie Panie ten filmowy motyw, to widziałabym duet Pinky Loops, grający na żywo 12 listopada w toruńskim CSW na otwarciu wystawy twórczości Davida Lyncha!
Pomysł, by nagrać klip ze ścieżką z filmu „Twin Peaks”, nasunął nam Łukasz Szumiński - filmowiec z bydgoskiego Studio PTAK, za którego sprawą nagrałyśmy pierwszy klip. Po prostu zadzwonił do nas i powiedział: Dziewczyny, musicie mieć teledysk. Nie ukrywam, że Łukasz sprawił, że nasza praca nabrała tempa. Mamy nagrany klip, przygotowujemy się do następnego, w kwietniu zagrałyśmy koncert w El Jazzie. I nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek przed koncertem była tak zestresowana.

Dlaczego?
W El Jazzie występowałyśmy przed dość dużym gronem naszych znajomych, a grać przed znajomymi jest ciężko. Owszem, z jednej strony wspierają nas, ale zawsze jest obawa, jak odbiorą, ocenią nowy projekt. Podczas koncertu przyjęto nas jednak bardzo pozytywnie. To dało nam energię i pewność, że chcemy jak najwięcej pracować nad naszym duetem.

Czy tego lata będzie okazja, by Wasz elektryczny duet usłyszeć na żywo w Bydgoszczy?
Mam nadzieję, że tak. Rozsyłamy oferty, zobaczymy jaki będzie odzew. Chcemy działać, tworzyć własne i współtworzyć inne projekty wraz z bydgoskimi artystami.

Looper - urządzenie, od którego bierze się efekt muzycznego zapętlania, no i... nazwa elektrycznego duetu Anna Łukaszewicz/ materiały prasowe Pinky Loops

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo