Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ofiara sporów wewnątrz PiS?

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Oj, nie narządził się w województwie Józef Ramlau. Odwołanie to nie tylko jego klęska. Jest to także poważna porażka toruńskiego posła tej partii Antoniego Mężydły.

Oj, nie narządził się w województwie Józef Ramlau. Odwołanie to nie tylko jego klęska. Jest to także poważna porażka toruńskiego posła tej partii Antoniego Mężydły.

<!** Image 2 align=right alt="Image 29350" >46-letni Józef Ramlau po studiach historycznych na UMK pracował w bibliotece gminnej w Osieku nad Wisłą. Był też nauczycielem i przewodniczącym Rady Gminy w Obrowie. Od lat mieszka w Dobrzejewicach. W gminie miał i ma zarówno grono zwolenników, jak i zaciekłych przeciwników.

W 1998 roku za jego sprawą wójtem został Bogdan Koszuta, dziś burmistrz Wąbrzeźna. Józef Ramlau starał się trzymać rękę na pulsie. Na sesje Rady Gminy przysyłał w swoim zastępstwie nastoletniego wówczas syna Michała.

Kandydat na wójta i starostę

W 2002 roku Józef Ramlau wystartował w wyborach na wójta Obrowa. W bezpośrednich wyborach przegrał z Andrzejem Wieczyńskim, z którym od lat walczył o wpływy w gminie. W 1996 roku został sekretarzem miasta Torunia. Udzielał się też politycznie w PSL - Porozumienie Ludowe, AWS, Platformie Obywatelskiej, a w końcu w PiS. Od 1998 roku był radnym powiatu toruńskiego. Nie udało mu się wówczas zostać starostą toruńskim, a w roku 2002 stracił stanowisko sekretarza Torunia. Jego odwołanie było jedną z pierwszych decyzji personalnych nowego prezydenta Torunia, Michała Zaleskiego.

<!** reklama left>Józef Ramlau został wtedy prezesem Gminnej Spółdzielni w Lubiczu. W 2004 roku odwołało go walne zgromadzenie członków.

Ofiara układu?

26 stycznia 2006 roku Józef Ramlau został wojewodą kujawsko-pomorskim. Stanowisko zawdzięczał toruńskiemu posłowi PiS Antoniemu Mężydle, który zgłosił jego kandydaturę i wyeliminował konkurentów. To właśnie Antoni Mężydło zawiózł Józefa Ramlaua do Warszawy po odbiór nominacji i organizował pierwsze spotkanie nowego wojewody z kujawsko-pomorskimi parlamentarzystami.

- Ta dymisja to efekt różnic wewnątrz partii - uważa Antoni Mężydło. - Józef Ramlau był dobrym wojewodą. Sprawdził się zimą w czasie odśnieżania dachów i walki z ptasią grypą. Niestety, nie był z Bydgoszczy. Nie układała mu się współpraca z większością posłów PiS z województwa, ale nie z jego winy. Czekam teraz na ruch kolegów.

Ci koledzy to przede wszystkim bydgosko-toruński duet posłów PiS: Tomasz Markowski i Zbigniew Girzyński.

- Jestem zadowolony z odwołania wojewody - mówi poseł Girzyński. - Od początku twierdziłem, że była to kiepska nominacja.

Unijne oskarżenia

Józef Ramlau zaczynał urzędowanie w złej atmosferze, a kończył w jeszcze gorszej. Instytucja antykorupcyjna z Brukseli zainteresowała się opisywaną przez „Express” sprawą dopłat unijnych, z których skorzystał, między innymi, jego syn Michał. Wówczas był studentem. Co ciekawe, Michał Ramlau niedługo potem został pracownikiem toruńskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. To ta instytucja rozdziela dopłaty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!