Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obietnice palcem na wodzie. Co będzie z siedzibą Zarządu Dorzecza Wisły?

Redakcja
Remont budynku dawnego gimnazjum przy  ul. baczyńskiego  ma kosztować miasto ponad 6 mln zł
Remont budynku dawnego gimnazjum przy ul. baczyńskiego ma kosztować miasto ponad 6 mln zł Dariusz Bloch
Bydgoszcz miała stać się siedzibą Zarządu Dorzecza Wisły. Miasto zainwestowało już w remont budynku, który miano przekazać skarbowi państwa w zamian za grunty pod przyszły Park Akademicki w Fordonie. Niestety, transakcja jest zagrożona.

[break]
Dwa miesiące temu miasto rozpoczęło kosztowny remont budynku po dawnym Gimnazjum nr 13 na Kapuściskach. Jeszcze niedawno prawie pewnym było, że z początkiem 2016 roku zostanie tu ulokowana siedziba Zarządu Dorzecza Wisły. Dziś wiadomo na sto procent, że ten termin nie wchodzi w rachubę. Niestety, wiele wskazuje również na to, że w najbliższej przyszłości żaden termin nie będzie brany pod uwagę.

Nowela PO do kosza

Wszystko rozbiło się o nowelizację Prawa wodnego, którą przygotowywała Platforma Obywatelska, ale nie zdążyła jej dokończyć. Projekt miał wejść w życie 1 stycznia 2016 roku, ale długo dyskutowany był na komisjach sejmowych, nie mogąc uzyskać akceptacji poszczególnych resortów. Jeden z jego punktów przewidywał usytuowanie w Bydgoszczy Zarządu Dorzecza Wisły. W naszym mieście miały zapadać decyzje związane z zarządzaniem Wisłą. Stare gimnazjum miało się zamienić w biurowiec, w ZDW planowano zatrudnić około 200 osób.

Po wygranych przez PiS wyborach uchwalono wprawdzie nowelizację Prawa wodnego, ale nie w oparciu o projekt Platformy. Ten trafił do kosza. Nowa ustawa nie reformuje gospodarki wodnej. Nie ma w niej mowy o utworzeniu w Bydgoszczy siedziby Zarządu Dorzecza Wisły. Została uchwalona w pośpiechu i tylko dlatego, że wymagała tego dyrektywa unijna.

O niespełnionych obietnicach byłej premier Ewy Kopacz przypominał w czasie kampanii wyborczej bydgoski radny PiS Marek Gralik. Dziś zadaje pytanie o sens inwestowania przez miasto ok. 6 milionów złotych w coś, co ma niepewną przyszłość.

Co tam się znajdzie?

- Taką kwotę zapisano w tegorocznym budżecie na remont budynku po gimnazjum przy Baczyńskiego. Ma być tam między innymi wymieniony dach, instalacje i okna, odnowiona elewacja. Uspokajające jest jedynie to, że zakres robót nie przystosowuje obiektu pod potrzeby konkretnej instytucji. Do tego będą konieczne nowe inwestycje - mówi Gralik.

Na razie nie wiadomo, co w końcu znajdzie się w gmachu przy Baczyńskiego. Jeszcze w połowie roku 2014 bardzo poważnie rozważano zlokalizowanie tam komendy straży miejskiej wraz z centralą monitoringu. Cieszyli się strażnicy, radości nie ukrywał też Adam Ferek, kierujący wydziałem zarządzania kryzysowego Urzędu Miasta. Mówił m.in. o pilnej potrzebie znalezienia miejsca zwłaszcza dla studiów monitoringu miejskiego, które od dłuższego czasu „duszą się” w dwóch ciasnych pomieszczeniach w różnych punktach miasta. Na Baczyńskiego miało się również przeprowadzić Archiwum Miejskie. Przygotowywano się już do zlecenia projektu budowlanego.

Wszystkie te plany stały się nieważne po wystąpieniu ówczesnej premier Ewy Kopacz, w listopadzie 2014 r. w Ostromecku. Z jej ust padła wówczas, brzmiąca jak konkret, obietnica utworzenia w Bydgoszczy siedziby Zarządu Dorzecza Wisły.

- Jesteśmy odpowiedzialnym samorządem, dlatego rozpoczęliśmy remont budynku przy ulicy Baczyńskiego pod kątem umiejscowienia w nim siedziby Zarządu Dorzecza Wisły. Takie mieliśmy uzgodnienia z ministerstwem środowiska i z wojewodą kujawsko-pomorskim. Zamierzamy nadal zabiegać o tę instytucję, bo mimo wszystko liczę na odpowiedzialność władz państwowych i skuteczność lokalnych parlamentarzystów - mówi dzisiaj Rafał Bruski, prezydent Bydgoszcz. Kilka dni temu ogłosił powołanie kilkuosobowego zespołu, który ma rozmawiać z ministerstwem i wojewodą o wywiązaniu się z obietnicy poprzedniego rządu. Na czele zespołu stanął prof. Andrzej Babiński z UKW, kierujący katedrą rewitalizacji dróg wodnych.

Co zrobi nowy wojewoda?

Zamieszanie z ZDW nieoczekiwanie może być zagrożeniem dla innej inwestycji miejskiej, a mianowicie Parku Akademickiego, który ma zostać utworzony przy ul. Rejewskiego w Fordonie, częściowo na gruntach Skarbu Państwa. Tereny te miały być przekazane miastu m.in. w zamian za wyremontowany budynek przy Baczyńskiego. Podpisano nawet list intencyjny w tej sprawie, porozumienie między wojewodą i prezydentem miasta.

- Mieliśmy gwarancję wojewody, że po wycenieniu wartości budynku po remoncie zostanie wydane zarządzenie o przekazaniu miastu 5 ha przy Rejewskiego - mówi Andrzej Bereda z wydziału mienia i geodezji UM Bydgoszczy.

Teraz gdy wojewoda się zmienił, a budynek nie jest już rządowi potrzebny, transakcja stoi pod znakiem zapytania. Tymczasem na opracowanie wstępnej koncepcji parku miasto wydało już 315 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!