https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niski stan wód na Wiśle. Barki z dostawą dla Orlenu utknęły w Bydgoszczy

Marek Weckwerth
Barki przewożące ogromne zbiorniki z Gdyni do Płocka nie mogą dalej płynąć, bo poziom Wisły jest za niski. Zacumowały w bydgoskim Starym Fordonie.
Barki przewożące ogromne zbiorniki z Gdyni do Płocka nie mogą dalej płynąć, bo poziom Wisły jest za niski. Zacumowały w bydgoskim Starym Fordonie. Arkadiusz Wojtasiewicz
Transport ogromnych zbiorników na gaz, które mają trafić do Płocka, czeka na wyższą wodę. Barki cumują pod elewatorami zbożowymi w bydgoskim Fordonie.

- Wody w Wiśle jest za mało, aby można było kontynuować rozpoczęty w gdyńskim porcie rejs w górę rzeki. Dobrze, że udało nam się dopłynąć przynajmniej w to miejsce – mówi nam kapitan Jerzy Pielaciński, właściciel „Żeglugi Wyszogrodzkiej” z siedzibą w Płocku.

Jego barka i druga należąca do jego syna Mariusza, kapitana „Żeglugi Płockiej”, stoją w Fordonie już od 3 kwietnia. Nie mają szans, aby przy tak niskim stanie wody (ok. 80 cm) sforsować piaszczyste płycizny na wysokości Solca Kujawskiego i kamienne rafy przed Włocławkiem. Obie barki mają 1,2 - metrowe zanurzenie.

Jak wynika z serwisu "Hydro" Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - powyżej Solca do Ciechocinka stan Wisły jest nieco wyższy. Niżówka w naszym regionie obserwowana jest także na górnych odcinkach Brdy i Wdy, na niektórych fragmentach Noteci oraz na Łobżonce

- Potrzeba nam zatem przynajmniej 40 centymetrów wody więcej. Dawnej w takich sytuacjach hydroelektrownia we Włocławku puszczała nam tyle wody z Zalewu Włocławskiego, aby dało się przejść, ale teraz nie może, bo sprzeciwiają się temu ekolodzy – skarży się Jerzy Pielaciński.

Ekolodzy twierdzą, że wyższa woda zalałaby gniazda ptactwa wodnego. Teraz „Włocławek” puszcza ok. 480 m sześciennych wody na sekundę, a dla takiego transportu jaki właśnie stoi w Fordonie, potrzeba 800 metrów. Sprawa „oparła” się nawet o Ministerstwo Infrastruktury...

Na pokładach obu barek znajdują się stalowe zbiorniki dla płockiego Orlenu. Każdy ma 80 m długości, 6 m średnicy (z podstawami, na których stoją, mają 8 m). Ważą ponad 500 ton.

Przy barkach w Fordonie zacumowały dwa holowniki, które dopłynęły do Solca i musiały zawrócić.

Nasz rozmówca przekonuje, że działania organizacji ekologicznych hamują rozwój gospodarki narodowej, bo tak wielkich elementów nie da się przetransportować inną drogą niż wodną. Barki stoją, Orlen czeka na dostawę, pieniądze płyną szybciej niż nurt Wisły...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski