Przez ostatnie lata miasto obsługiwały trzy firmy bydgoskie - Remondis, Corimp i miejska spółka ProNatura. Teraz trzeba było ogłosić następny przetarg. Pojawili się goście spod Wrocławia, którzy proponowali o wiele niższe ceny. Ich ofertę odrzucono. I to wcale nie jest dziwne, skoro bydgoskie firmy zaproponowały ceny wyższe niż do tej pory. O ile - nikt przyznać się nie chce, ale ProNatura ujawnia, że to nawet kilkanaście procent... Każdy pozytywnie ekonomicznie przytomny przedsiębiorca wie, skąd ceny się biorą. Choćby ze wzrostu cen paliwa do aut. Bo te muszą po sektorach jeździć i nasze śmieci zabierać. A tych wcale mniej nie jest...
Zmierzam więc do tego - nie chcąc być złym prorokiem - że ceny za odbiór odpadów będą w mieście wyższe. Bo nikt do biznesu dopłacać przecież za nas nie będzie.
Przeczytaj:
Przetarg na śmieci rozstrzygnięty
