W lutym 2012 r. Rada Miasta Bydgoszczy podjęła uchwałę w sprawie podziału obszaru miasta na 9 sektorów odbioru śmieci. W celu zorganizowania miejskiego systemu gospodarowania odpadami komunalnymi, ratusz ogłosił przetarg i wybrał firmy, które dotąd odbierały od nas odpady.
To może Cię zainteresować
Ale ten czas minął, trzeba było ogłosić nowy przetarg. Firmy będą odbierać śmieci z miasta od 1 stycznia do końca 2023 roku.
Więcej za śmieciarkę
Walka była ostra z kilku powodów. Po pierwsze ceny odbioru śmieci nie zmieniano od kilku dobrych lat. Po drugie - w górę poszły koszty paliwa, a więc za śmieciarkę trzeba więcej zapłacić.
Trzeci powód - o którym rzadko się mówi - to wzrost ilości śmieci. Wytwarzamy coraz więcej odpadów - poczynając od foliowych torebek i butelek z woda mineralną, na skomplikowanych w budowie kartonikach od soków albo maślanki.
Quady i samochody od wojska. Bydgoska AMW wyprzedaje sprzęt
Gruba kasa
Teraz wybrano najkorzystniejsze oferty. Odrzucono propozycje PHU Komunalnik, w grę wchodziły więc te same, co poprzednio bydgoskie firmy. Corimp wygrał z ProNaturą walkę o sektory I i IX - to Fordon i Kapuściska-Łęgnowo. Cena za Fordon to, zaokrąglając, 18 mln zł, za drugi rejon - nieco ponad 17 mln zł. Remondis wygrał Nowy Fordon, Siernieczek, Bielawy, Bartodzieje, Smukałę i Osową Górę. Ceny to grubo ponad 20 mln zł. Miejska ProNatura zostaje na m.in. Miedzyniu, Błoniu, Glinkach, Wzgórzu Wolności i Wyżynach z ceną od 16 do 19 mln zł.
Podsumowując przetarg - sektory miasta zostały w tych samych rękach, w których były.
Najpierw radni
Oferta firm poszła w górę. Oznacza to tyle, że po zmienionych przepisach będziemy za odbiór odpadów płacić więcej. Pytanie tylko - ile...
- Biorąc pod uwagę wszystkie sektory, w porównaniu z poprzednim przetargiem, ceny z ofert są wyższe o ok. 14 procent - potwierdza Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy. - Prowadzimy analizy finansowe, z którymi w pierwszej kolejności zapoznają się radni Rady Miasta Bydgoszczy. Nie jest jednak tajemnicą, że wraz z nowymi przepisami rząd wprowadził szereg zmian, w tym m.in. wprowadzenie dodatkowej piątej frakcji, a to wszystko przekłada się na koszty odbioru i zagospodarowania odpadów. Ponadto regularnie rosną też ceny energii i istnieje ryzyko, że stawki energii będą jeszcze wyższe. Systematycznie rosną także koszty pracy.
Bydgoszcz od strony parku. Zobacz niesamowite zdjęcia
Paliwo, przepisy...
- Wzrost cen w stosunku do 2015 waha się od kilku do kilkunastu procent i wynika przede wszystkim ze zmienionych przepisów, wzrostu kosztów, np. paliwa, wymagań przetargowych oraz specyfiki danego sektora, m.in. liczby kontenerów - podkreśla Piotr Kurek, rzecznik prasowy miejskiej spółki ProNatura.
Przypomnijmy, że Szwederowo, Górzyskowo, Glinki-Rupienica, Wyżyny oraz Wzgórze Wolności to osiedla, których mieszkańcy już od 1 listopada mieli zacząć segregować śmieci według nowych zasad - pilotażowo i na razie bez wzrostu cen. Od 1 stycznia 2020 roku w całej Polsce będziemy segregować śmieci do pięciu pojemników.
