Ulica Rycerska w bydgoskim Śródmieściu zyskuje nowe oblicze. Kończy się zabudowa jej północnej części blokami Bydgoskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Niestety, fragment trasy po drugiej stronie od lat przypomina księżycowy krajobraz. Kilka lat temu wyburzona została kamienica nr 14 wraz z podwórkiem. W jej miejsce jedna z bydgoskich spółek miała wybudować wielorodzinny budynek mieszkalny z garażem podziemnym wraz z infrastrukturą techniczną. Tymczasem do dziś z placu nie wywieziono nawet gruzu, ani sterty śmieci, których systematycznie przybywa bowiem teren nie jest ogrodzony.
Jak się okazuje szefowie firmy, do której należy teren nadal nie uczestniczą w postępowaniach wszczynanych z urzędu przez Miasto Bydgoszcz, a co za tym idzie - nie zobowiązali się wciąż do uprzątnięcia terenu z gór gruzu i śmieci.
- Właściciel nieruchomości położonej przy ul. Rycerskiej 14 (dz. 6/2 obręb 0112), jak informowaliśmy wcześniej, nie brał czynnego udziału w postępowaniu wszczętym z urzędu w przedmiocie wydania decyzji w sprawie nakazania posiadaczowi odpadów usunięcie odpadów z miejsca nieprzeznaczonego do ich składowania lub magazynowania. Prowadzone postępowanie zostało zakończone decyzją administracyjną, która zawierała zgodnie z ustawą o odpadach termin jej wykonania. Korespondencja była i jest odbierana, lecz brak jest reakcji ze strony właściciela. Właściciel terenu, nie biorąc czynnego udziału w toczącym się postępowaniu, nie zobowiązał się dobrowolnie do usunięcia odpadów. Termin został mu wskazany z urzędu - informuje "Express Bydgoski" Marta Stachowiak, rzeczniczka prasowa prezydenta Bydgoszczy.
Dodaje, że w miniony poniedziałek, 17 marca odbyła się kontrola nieruchomości "w celu sprawdzenia wykonania nałożonego obowiązku, podczas której stwierdzono, iż odpady nie zostały usunięte". W związku z tym - w oparciu o przepisy ustawy z dnia 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (Dz.U. z 2025 r. poz. 132) - zostanie wszczęte właśnie postępowanie egzekucyjne. Pierwszym krokiem będzie skierowanie upomnienia do zobowiązanego.
Jakie zatem konsekwencje na tym etapie postępowania grożą właścicielowi terenu za nieusunięcie gruzu i śmieci?
- Kolejnym środkiem egzekucyjnym będzie nałożenie grzywny w celu przymuszenia. Grzywny mogą być nakładane wielokrotnie w tej samej lub wyższej kwocie. Każdorazowo nałożona grzywna nie może przekraczać kwoty 10.000 zł, a w stosunku do osób prawnych i jednostek organizacyjnych nieposiadających osobowości prawnej kwoty 50.000 zł. Grzywny nakładane wielokrotnie nie mogą przekroczyć kwoty 50.000 zł dla osób fizycznych, a w stosunku do osób prawnych i jednostek organizacyjnych nieposiadających osobowości prawnej 200.000 zł (art. 121 § 1-3 u.p.e.a.). Grzywna w celu przymuszenia jest środkiem egzekucyjnym o działaniu przymuszającym, którego celem jest doprowadzenie do wykonania określonego obowiązku w sposób pośredni, czyli poprzez dolegliwość nałożonej grzywny - wyjaśnia Marta Stachowiak.
Mieszkańcy ulicy Rycerskiej tymczasem załamują ręce. Kiedy na początku marca przez kilka dni temperatury dochodziły do 20 stopni w okolicy unosił się smród. Rozumieją, że miasto musi działać według określonych prawem procedur, ale dziwią się, że przez tak długi czas nic nie zrobiło w tej sprawie. - Aż strach myśleć, co tu będzie jak zrobi się ciepło i przyjdą upały. Czy naprawdę tak dużego miasta jak Bydgoszcz nie stać na wywiezienie śmieci i ogrodzenie terenu - pytają. - Niech te góry gruzu już zostaną bo chociaż nie śmierdzą. Jak długo właściciel terenu będzie bezkarny i drwił sobie z ratusza, jak długo mogą trwać postępowania - dodają.
Niestety, ratusz - póki co - nie zamierza z nieruchomości przy ul. Rycerskiej wywieźć choćby śmieci.
- Zgodnie z art. 26 ust. 1 ustawy o odpadach to posiadacz odpadów jest zobowiązany do niezwłocznego usunięcia odpadów z miejsca nieprzeznaczonego do ich składowana i magazynowania. Poprzez posiadacza odpadów rozumie się wytwórcę odpadów lub osobę fizyczną, osobą prawną oraz jednostkę organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej będące w posiadaniu odpadów: domniemywa się, że władający powierzchnią ziemi jest posiadaczem odpadów znajdujących się na nieruchomości. Zgodnie z orzecznictwem sądów to władający gruntem muszą mieć świadomość dbałości o porządek na swoich nieruchomościach i odpowiedzialności na zasadzie ryzyka za działania osób trzecich prowadzące do zanieczyszczenia ich nieruchomości (wyrok WSA w Białymstoku z dnia 5 czerwca 2014 r., sygn. II SA/Bk/149/14). W sytuacji gdy zobowiązany pomimo zastosowania środka przymusu w postaci grzywny w dalszym ciągu nie wykona nałożonego na niego obowiązku Organ może zastosować kolejny środek egzekucyjny, tj. wykonanie zastępcze. Należy jednak zauważyć, iż odpady znajdujące się na terenie przedmiotowej nieruchomości (poza odpadami porozbiórkowymi - gruz) regularnie podrzucane są na teren działki przez okolicznych mieszkańców (a nie właściciela nieruchomości) - wyjaśnia rzecznika prasowa prezydenta Bydgoszczy.
