Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nieplastikowa - zjawiskowa

kb
Zapraszamy na wyjątkowy koncert młodej bydgoskiej wokalistki - Aleksandry Kwiatkowskiej.

Zaczęło się już w przedszkolu, później diament szlifowany był w poznańskim studium piosenki, na warsztatach z mistrzami, błyszczał na konkursach i na koncertach - najbliższy odbędzie się 10 kwietnia o godz. 18 w Domu Kultury „Orion”. Kwiatkowskich jest w Polsce bez liku, ale Aleksandra Kwiatkowska, śpiewająca od kołyski, jest tylko jedna. Bydgoszczanka z wielką pokorą wyznaje, że artystyczne spełnienie zawdzięcza losowi, który stawiał na jej drodze wspaniałych ludzi. - Kto mógł przewidzieć, że podczas przedszkolnego konkursu (miałam wtedy chyba cztery lata) poznam akompaniatora, aranżera i dyrygenta Artura Grudzińskiego, którego żona Ludmiła Małecka, związana niegdyś z teatrem muzycznym w Gdyni, będzie mnie uczyć śpiewu? Ta para towarzyszy mi zresztą dobrym słowem i merytorycznym wsparciem do dziś
- wspomina z uśmiechem energetyczna 23-letnia wokalistka. Ludmiła Małecka wypatrzyła ją zza stołu jurorskiego na jakimś konkursie piosenki. - Uczyła nie tylko śpiewu, ale i życia, wyrazistego, szczerego bycia, na scenie, na ulicy, wszędzie - chwali pedagoga uczennica. 

Podobna historia wiąże się z Grażyną Łobaszewską („Poznałam ją w wieku ok. 10-11 lat”), nazywaną przez Aleksandrę ukochaną mentorką. („Nie miałam u niej forów. Na konkursie potrafiła wejść za kulisy i zbesztać za kiepskie wykonanie, w chwaleniu jest bardzo uczciwa i sprawiedliwa”). A ile śmiechu, ale i tremy, było podczas spotkania z Jerzym Satanowskim? - Pojechałam na warsztaty z Katarzyną Groniec. Nagle podszedł do mnie jakiś pan i mówi: „Dziewczyno, musisz jechać na konkurs piosenki Osieckiej!”. Ja na to, że on może tak mówić, ale jurorzy tego konkursu nie byliby aż tak radzi. To była gafa nad gafami, bo oto stał przede mną nie tylko pomysłodawca i organizator wspomnianego konkursu, ale także szef jury! Na szczęście udało mi się wyjść z tej wpadki z twarzą, ale z konkursową Osiecką się jeszcze nie zmierzyłam...

Trudno w to uwierzyć, bo przecież piosenki słynnej Agnieszki są jej ulubionymi, szczególnie jedna, piekielnie trudna i wymagająca dojrzałości. Chodzi o utwór „Proszę sądu”. W panteonie jej muzycznych bóstw jest także Jeremi Przybora, w ogóle królują tam Starsi Panowie.  Bardzo ambitnie i niszowo, ale to akurat dla naszej rozmówczyni atut.

- Grażyna Łobaszewska uczuliła mnie, żeby nie brać się za śpiewanie byle czego. Sięgnęłam więc na początku po twórczość Grzegorza Turnaua - mówi młoda pieśniarka. - Bardzo ubolewam, że tak mało ludzi chce słuchać piosenek z tekstem. Zdaję sobie sprawę, że dziś pierwszeństwo ma, co tu dużo kryć, łomot, bylejakość, ale ja z tym plastikiem się nie utożsamiam!

Aleksandra Kwiatkowska z sentymentem wspomina swoje dzieciństwo pełne muzyki, próby od świtu do nocy, przysypianie na kolanach mamy. W jej rodzinnym domu przechowywana jest niczym skarb kaseta zespołu Guzik z Pętelką, w którym mała Ola śpiewała. - Jeszcze pamiętam te niesamowite emocje i klimat studia nagraniowego w „Mózgu”. Dziś na własnej skórze odczuwam, ile wysiłku kosztuje zorganizowanie koncertu - wzdycha dziewczyna. - Tym bardziej cieszę się, że są wokół mnie anioły - od tego zaczęłyśmy rozmowę. Gdyby nie Piotr Trella z bydgoskiego Klubu Środowisk Twórczych nie wystąpiłabym na jubileuszowym koncercie „Spotkań po latach”.

Poznałam tam Teresę Wądzińską, która rozpięła nade mną opiekuńcze skrzydła. Klubowi zawdzięczam koncert, właściwie pierwszy recital w „Orionie”. Akompaniować będzie nie kto inny jak Artur Grudziński.

A po koncercie? Powrót do rzeczywistości. Muzyka? Ukochana, ale biedna jak mysz kościelna. Aleksandra, absolwentka I LO w Bydgoszczy, studiuje w Poznaniu edukację elementarną i terapię pedagogiczną. Pracuje jako niania trójki, a za chwile już czwórki maluchów. I ciągle marzy o scenie..**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!