https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niech się stanie światło na ulicach Bydgoszczy!

Ewa Czarnowska-Woźniak
W normalnej sytuacji - jak tu - technicy są od naprawy systemu oświetleniowego, a nie jego demontażu
W normalnej sytuacji - jak tu - technicy są od naprawy systemu oświetleniowego, a nie jego demontażu Fot. Archiwum Expressu Bydgoskiego/Tomasz Czachorowski
Żarty się skończyły. W środę rzeczniczka spółki Enea Oświetlenie poinformowała nas, że doszło do napadu na techników tej firmy, którzy odcinali oświetlenie uliczne na bydgoskich Bartodziejach (a nie było to, podobno, jedyne takie zdarzenie w tym tygodniu).

Zobacz wideo: Nowa siedziba KMP w Bydgoszczy

Normalny człowiek może nie zrozumieć, oczywiście, dlaczego elektryk, z definicji powołany do konserwacji i naprawy sprzętu oświetleniowego robi coś nieomalże odwrotnego: blokuje jego działanie. A jeśli na dodatek skutkiem tego działania jest doprowadzenie do zagrożenia zdrowia, a nawet życia ludzi (wszystko się może zdarzyć na ciemnej zimą od popołudnia drodze), emocje przestają być kontrolowane.
O ile oczywiście absolutnie nic nie tłumaczy napadu na Bogu ducha winnych techników, o tyle widać, że już czas tłumaczeń stron konfliktu również minął. Do środy Enea wyłączyła 340 lamp ulicznych, stojących na terenach spółdzielczych.
Po wielomiesięcznym ubiegłorocznym sporze między miastem a Eneą Oświetlenie, zakończonym porozumieniem, równoważnym z inwentaryzacją sprzętu i określeniem, kto za co musi płacić, przyszedł czas na jego spółdzielczo-energetyczną odsłonę. Energetycy mają w swym ręku poważny oręż: ów śrubokręt konserwatora, odcinającego prąd w lampie. Spółdzielcy zaś straszą sądem, przed który chcą wezwać gminę, w ich przekonaniu zobowiązaną do płacenia rachunków.
Tylko, co to mnie obchodzi? Płacę czynsz swojej spółdzielni, do swojego urzędu miasta odprowadzam lokalne podatki, swojemu operatorowi (ze swoich!) na czas reguluję rachunki za zasilanie. Wszystko na czas, wszystko, jak należy. Takiej samej postawy oczekuję od instytucji mnie reprezentujących. Nie życzę sobie być zagrożona napadem, połamaniem rąk czy nóg albo uszkodzeniem samochodu. Nie wyobrażam sobie, że można dopuścić do sytuacji, że elektryk psuje, zamiast naprawiać i dostaje za to po głowie. Ogarnijcie się!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
rb5

kiepskiego mamy gospodarza miasta

G
Gość

Jak to się stało, że dotąd było normalnie? Czy uliczny prąd był za darmo? Czym zasłużyli sobie mieszkańcy tego wojewódzkiego miasta żeby zacząć czuć się mniej bezpiecznie na ulicy wcale nie w środku nocy ?. Mało za wszystko płacimy? Gdzie są nasze podatki? Na wątpliwe cuda architektury są środki? Dla grzybiarza też? W komunie tego nie było !!!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski