Młodszym uczniom warto przypomnieć, do czego służą pasy, sygnalizacja, jak się przy nich zachowywać. Młodszym służą też pomocą tzw. agatki, specjalni „dyżurni” przy szczególnie niebezpiecznych przejściach, którzy dyscyplinują kierowców (trzeba tu też oddać, że zaostrzenie przepisów służy sprawie), a którzy bywają też z czasem po prostu dobrymi duchami na drodze do szkoły (warto tu przypomnieć kultową postać „agatki” z fordońskiej Bajki, pana Adama, którego przejścia na emeryturę żałowały tłumy bydgoszczan). Takich osób jest w tym roku szkolnym w Bydgoszczy ponad 30.
To też może Cię zainteresować
Mój niepokój budzi raczej bezpieczeństwo w drodze do i ze szkoły uczniów starszych. Dzieciaki, zwłaszcza te najmłodsze, bywają karne, do tego mają wsparcie „przeprowadzaczy”. Starsi uczniowie mają zdać się na swój rozsądek... Mamy, niestety, w Bydgoszczy tragiczne doświadczenia z ostatnich miesięcy poprzedniego roku szkolnego. Śmierć dziewczyny pod kołami tramwaju na Przylesiu zimą, śmierć kolejnej na Fordońskiej wiosną. W obu sytuacjach do tragedii doszło przez nieuwagę, niefortunne zachowania, które - jak się wydaje - należą do codziennych zwyczajów nastolatków. Dramaty wydarzyły się dosłownie na przystankach tramwajowych, z których korzysta mnóstwo ludzi, w tym właśnie uczącej się młodzieży. Bezpośrednio po tragediach potrzebna była pomoc psychologów, bo gorszej lekcji skutków złego zachowania na drodze trudno sobie wyobrazić. Pozostaje mieć nadzieję, że w głowach nie tylko przyjaciół tych dziewczyn zostały po tej lekcji wnioski.
