Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzyczka spod stryczka - "Pogrzebani", jeden z lepszych kryminałów Jeffery Deavera

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
W pogoni za porywaczem sadystą z Nowego Jorku przenosimy się do Neapolu
W pogoni za porywaczem sadystą z Nowego Jorku przenosimy się do Neapolu
Pierwszą powieść napisał w wieku… 11 lat. Potem chciał być dziennikarzem, ale został prawnikiem. Do pisania wrócił - już jako zawodowiec - w 1990 r. Od tamtej pory wydał blisko 40 książek. Mowa o Jefferym Deaverze, 68-letnim amerykańskim autorze powieści kryminalnych.

„Pogrzebani” to jego 13. powieść z serii zapoczątkowanej przez słynnego dzięki filmowej adaptacji „Kolekcjonera kości”. Głównymi bohaterami tej serii są sparaliżowany kryminolog Lincoln Rhyme i jego partnerka Amelia Sachs.

Trzynastka w tym wypadku na pewno nie jest pechowa. „Pogrzebani” to jedna z lepszych książek Deavera, napisana z rozmachem i dowcipem. Jej akcja rozpoczyna się na Manhattanie, gdy dziewczynka staje się świadkiem porwania mężczyzny.

Od tej pory narrator zaczyna cyklicznie zmieniać punkt widzenia. Czasem śledzi działania tajemniczego Stefana, czarnego charakteru. Częściej jednak towarzyszy Lincolnowi Rhyme’owi i Amelii Sachs oraz ich kolegom po fachu z… Neapolu. To właśnie do Włoch, ich południowej części, szybko przenosi się akcja „Pogrzebanych”. W pobliżu Neapolu znajduje się duży obóz dla uchodźców z Afryki. Porywacz, który pierwszy raz zaatakował na Manhattanie i w swym debiucie omal nie wpadł w ręce Sachs, tam bowiem postanowił szukać nowych ofiar.

Stefan, bo pod takim imieniem poznajemy porywacza, jest samotnikiem i dziwakiem. Pasjonują go dźwięki. Najbardziej nie te jednak, które wydają instrumenty muzyczne i śpiewacy. Stefan kolekcjonuje dźwięki naturalne. Co dla przeciętnego człowieka jest zwykłem zgrzytem czy piskiem, dla niego staje się fascynującym dokonaniem. Niestety dla jego ofiar, wśród szczególnie intrygujących Stefana odgłosów są te, które wydaje… konający człowiek. Chwyta więc nieszczęśników i zakłada im na głowę stryczek. Następnie uruchamia jakąś pomysłową maszynerię, która ma powoli pozbawiać życia ofiarę, jednocześnie rejestrując jej oddech czy bicie serca. Dzięki takiej, rozciągniętej w czasie egzekucji policja ma szansę na przeciwdziałanie. I duet Rhyme - Sachs będzie starał się tę szansę wykorzystać.

Przeniesienie akcji na Półwysep Apeniński dało też Deaverowi okazję do wykorzystania komizmu opartego na różnicach kulturowych i osobowościowych pomiędzy Włochami i Amerykanami, a także ich zawodowej rywalizacji. Autorowi udało się stworzyć kilka udanych postaci na drugim planie opowieści - właśnie Włochów: demonicznego prokuratora i strażnika leśnego, który z powodzeniem dowodzi, że ma papiery na poważnego detektywa. Jak zwykle bywa w książkach, w których głównym bohaterem jest sparaliżowany kryminolog, najważniejsza dla rozwiązania zagadki okazuje się naukowa analiza dowodów zebranych z miejsc przestępstw, a czytelna z pozoru intryga niespodziewanie się komplikuje.

Jeffery Deaver, Pogrzebani, Wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 2018.

LICZ SIĘ ZE ŚWIĘTAMI - ŚWIĘTA NA WYJEŹDZIE.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!