Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum Mydła i Historii Brudu dojrzało do zmian. Otwiera się na nowo, po remoncie! [zdjęcia]

Justyna Tota
Justyna Tota
Do Muzeum Mydła i Historii Brudu w Bydgoszczy zajrzeliśmy na kilka dni przed zakończeniem prac remontowych, przywitał nas Adam Bujny wraz zespołem muzeum, które od 26 lutego zaprasza do siebie po zmianach
Do Muzeum Mydła i Historii Brudu w Bydgoszczy zajrzeliśmy na kilka dni przed zakończeniem prac remontowych, przywitał nas Adam Bujny wraz zespołem muzeum, które od 26 lutego zaprasza do siebie po zmianach Arkadiusz Wojtasiewicz
- Mieliśmy zmienić „tylko” ekspozycję, a zmieniło się tak naprawdę wszystko, łącznie z wejściem do muzeum - przyznaje Adam Bujny, który wraz z Darią Kieraszewicz stworzył Muzeum Mydła i Historii Brudu, jakie w roku swego 10-lecia otwiera się na nowo - po kapitalnym remoncie!

Zobacz wideo: Waloryzacja 2022 - od marca podwyżki

od 16 lat

Muzeum 2.0 albo „Mydlane rewolucje” - tak roboczo ekipa Muzeum Mydła i Historii Brudu nazwała remont, jaki rozpoczął się 31 stycznia br. Ostatnie prace wykończeniowe były prowadzone jeszcze w piątek. Kamienica przy ul. Długiej, w której mieści się jedyne takie muzeum w Europie, ma swoje lata, kapitalny remont był wręcz konieczny, choć jak przyznaje w rozmowie z nami współwłaściciel Muzeum Mydła, powodów do zmian było kilka.

- Muzeum z powodu pandemicznych obostrzeń było nieczynne łącznie przez półtora roku, więc pajęczyny zrobiły się nieznośne - mówi pół żartem, pół serio Adam Bujny.

Nikomu do śmiechu jednak nie było, gdy przez pandemię widmo zamknięcia groziło Muzeum Mydła, które w 2018 i 2019 roku odwiedzało po 45 tysięcy osób, a już w roku 2020 zwiedzających było o ponad połowę mniej. Początek 2021 nie zapowiadał wcale poprawy, więc w marcu ubiegłego roku na zrzutka.pl zorganizowano publiczną zbiórkę na „Ratunek Muzeum Mydła i Historii Brudu”, którą wsparło ponad pół tysiąca osób. Udało się zebrać niemal 30 tysięcy zł.

Polecamy także

- Mimo że ta imponująca kwota wystarczyła tylko na wypłatę miesięcznego wynagrodzenia naszym współpracownikom, to jednak zrzutka ta dała nam ogromną nadzieję, bo pokazała, że ludzie chcą do nas przychodzić. Ten remont jest naszym dowodem wdzięczności wobec darczyńców, ale także wszystkich tych, którzy przyjdą zwiedzić muzeum. Zresztą, pomysłów na to jak odwdzięczyć się bydgoszczanom i nie tylko, mamy dużo - zapowiada Adam Bujny.

Bydgoskie muzeum w tym roku kończy 10. urodziny. Czas więc na zmiany!

Inną ważną okolicznością, sprzyjającą zmianom, jest przypadający w tym roku jubileusz muzeum.
- Uznaliśmy, że po 10 latach warto zmienić ekspozycję, zwłaszcza że wystaw czasowych praktycznie nie mamy (w ciągu dekady były może ze trzy) - opowiada nasz rozmówca, przyznając, że już od co najmniej roku za zespołem Muzeum Mydła chodziła myśl: „A może coś byśmy zmienili?”, wypowiedziana głośno przez pracownicę z najdłuższym stażem. I tak się zaczęła... remontowo-budowlana rewolucja, poprzedzona burzą pomysłów.

- Można uznać, że 26 lutego to muzeum zostaje otwarte na nowo - mówi Adam Bujny. - Mieliśmy zmienić „tylko” ekspozycję, a zmieniło się tak naprawdę wszystko, łącznie z wejściem do muzeum, które teraz jest w innym miejscu.

Jak zdradzono nam jeszcze przed sobotnim otwarciem, Muzeum Mydła i Historii Brudu zostało nie tylko odnowione (łącznie ze sklepem z pamiątkami), stało się też nowocześniejsze (przybyło multimediów), ale i dojrzalsze - ma własnego kustosza, który do zbiorów i ich eksponowania podszedł w sposób historyczny.

- Nie chcemy być nudni, nadal zamierzamy zaskakiwać zwiedzających ciekawostkami i naszą wesołością, ale jednocześnie chcemy być muzeum w pełnym tego słowa znaczeniu - wyjaśnia nam Adam Bujny, który przez ostatni rok wraz ze współwłaścicielką Darią Kieraszewicz przyglądali się obecnym trendom w muzeach zachodniej Europy.

- Okazuje się, że nie robi się już ekspozycji „bajkowych”, nieco „udających”, pod publikę. Teraz muzea skupiają się, by było skromniej, ale oryginalnie, autentycznie i my również w takim kierunku zmierzamy - mówi Adam Bujny.

W bydgoskim Muzeum Mydła jest jednak coś, co pozostaje niezmienne - to warsztaty robienia własnych mydełek.

- Po dwóch latach działalności mieliśmy gotowy plan awaryjny, na wypadek gdyby naszym gościom znudziły się mydlane warsztaty. Tymczasem mija 10 lat, a te zajęcia nadal cieszą się największą popularnością - zdradza nam anegdotę Adam Bujny, dodając, że warsztaty, choć w odmienionej sali, swoją formułę zachowają, oczywiście nie zabraknie niespodzianek. - Zależy nam, by każdy wychodził od nas z pamiątką. To jest coś, co od początku nas wyróżnia - podkreśla nasz rozmówca.

Dziś to wizytówka Bydgoszczy, choć na początku niewielu wierzyło w sukces

A skoro mowa o początkach. Kiedy Daria Kieraszewicz (prowadząca firmę turystyczną) i Adam Bujny (produkujący wówczas domowym sposobem naturalne mydła) 1 września 2012 roku - po prawie dwóch latach poszukiwań eksponatów i odpowiedniego lokalu - otwierali Muzeum Mydła i Historii Brudu, wielu wątpiło w powodzenie tego miejsca. Nawet nazwa, według niektórych, miała „odstraszać”. A jednak stało się inaczej.

O bydgoskim Muzeum Mydła szybko zrobiło się głośno – także za sprawą zagranicznych turystów. Gości z sezonu na sezon lawinowo wręcz przybywało (tylko w roku otwarcia w cztery miesiące muzeum odwiedziło 6500 osób). Posypały się nagrody w konkursach i plebiscytach. Od National Geographic była nominacja w plebiscycie na „7 nowych cudów Polski”, a także 1. miejsce najciekawszych muzeów w Polsce. Muzeum jest także jednym z obiektów Szlaku Wody, Przemysłu i Rzemiosła TeH2O w Bydgoszczy.

Życzcie dwóch tysięcy metrów kwadratowych na nowe pomysły!

- Ta dekada dla Darii i dla mnie to było wykonanie nie w stu a w trzystu procentach planu, jaki sobie założyliśmy. Nie zawsze jest prosto, ale myślę, że udało nam się stworzyć miejsce naprawdę wyjątkowe, w czym pomogło nam Miasto Bydgoszcz - podsumowuje Adam Bujny.

Czego zatem życzyć Muzeum Mydła na kolejne lata?
- Teraz to już nie plany, tylko marzenia. A marzy nam się... większe miejsce, do którego moglibyśmy się przeprowadzić. Brzmi to może dziwnie, ale właśnie podczas remontu dostrzegliśmy, ile mamy jeszcze pomysłów! Myślę, że gdybyśmy obecne 200 metrów kwadratowych zamienili na dziesięć razy większą powierzchnię, to zagospodarowalibyśmy ją bez problemu. Tego proszę nam życzyć - dwóch tysięcy metrów kwadratowych na nasze nowe pomysły – odpowiada Adam Bujny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo