[break]
- Większość mieszkańców domków jednorodzinnych ma piece na węgiel lub ogrzewanie gazowe - mówi Dariusz Smól, przewodniczący Bydgoskiego Stowarzyszenia Miedzyń Prądy. - W razie pęknięcia rur w domach na własną rękę szukamy fachowców, którzy przeprowadzają naprawy. Dla nas większym problemem byłyby ograniczenia w przesyłach prądu, bo piece gazowe, czy kominki, muszą być podłączone do prądu. Zastanawiałem się nawet, czy - na wszelki wypadek - kupić sobie taki agregat prądotwórczy, bo w ubiegłych latach zimą mieliśmy krótkie przerwy w dostawie prądu i w domu było przez kilka godzin zimno. Wiem, że taki zakup to wydatek tysiąca złotych lub więcej.
W Bydgoszczy Komunalne Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej nie odnotowało żadnych awarii, spowodowanych niskimi temperaturami. - Sieć ciepłownicza pracuje bez zakłóceń - mówi Monika Stawiarska z bydgoskiego KPEC-u. - Od początku roku nasze służby nie miały zgłoszeń awaryjnych o nieszczelności instalacji wewnętrznych. Naszym odbiorcom nie zalecamy nadmiernego wychładzania pomieszczeń. To może bowiem spowodować, że czas potrzebny na ich ponowne ogrzanie będzie o wiele dłuższy.
PRZECZYTAJ:Trzymajmy się ciepło
W Miejskich Wodociągach i Kanalizacji w Bydgoszczy dotychczas nie odnotowano żadnej awarii sieci wodociągowej, spowodowanej siarczystymi mrozami, ani też zamarznięć przyłączy.
- Od początku roku otrzymaliśmy natomiast kilka zgłoszeń o braku wody z powodu zamarznięcia wodomierza - mówi Marek Jankowiak, rzecznik MWiK. - Był to efekt niewłaściwego zabezpieczenia przed niskimi temperaturami wewnętrznych instalacji wodociągowych i wodomierzy w pomieszczeniach. O tym, w jaki sposób właściwie należy je ochronić, powiadomiliśmy klientów już jesienią. Taka informacja zamieszczona jest też na naszej stronie internetowej. Ewentualne awarie spowodowane mrozami można zgłaszać w przypadku uszkodzeń miejskiej sieci wodociągowej pod nr tel. 994 i 52 586 08 04, a w razie uszkodzeń wodomierzy pod nr 52 58 60 643 do 645.
Awarie sieci ciepłowniczej przyjmowane są pod nr 993.
