Mistrz i dwie Małgorzaty

Jeśli dwa poprzednie koncerty Gary Guthmana w Bydgoszczy adresowane były przede wszystkim do miłośników jazzu, to ten piątkowy na pewno poszerzy znacznie grono fanów muzyka.

<!** Image 3 align=none alt="Image 195027" sub="Gary Guthman i Małgorzata Zalewska">

- Gary odezwał się niedawno, informując, że zarezerwował dla mnie dwa bilety na koncert w Filharmonii Pomorskiej, więc nie mogę tam nie być... - śmieje się znany bydgoski jazzman, Józef Eliasz, dodając, że od czasu wspólnego występu w 2007 r. panowie podsyłają sobie swoje płyty i w ogóle utrzymują koleżeńskie kontakty. <!** reklama>

Bydgoszcz bowiem (w tym i ja) poznała Gary Guthmana właśnie dzięki szefowi Bydgoszcz Jazz Festivalu, który podczas piątej edycji zaprosił amerykańskiego muzyka do wspólnego koncertu z Eljazz Big Bandem. Legitymujący się dziś polskim obywatelstwem, wówczas przybysz zza Wielkiej Wody, zachwycił festiwalową publiczność nie tylko jako wirtuoz trąbki i wokalista, ale też jako urodzony na scenie showman...

- Gary Guthman był jednak dla mnie przede wszystkim doskonałym jazzowym instrumentalistą, czasem też aranżerem i dopiero pracując razem nad trudnym utworem pt. „Swingmatism” dowiedziałem się, jakim jest kompozytorem! - przyznaje Józef Eliasz, ale o wycieczkach w stronę symfoniczną nie wiedział. Zresztą niedawny koncert amerykańskiego Polaka w ramach imprezy „Ster na Bydgoszcz” też miał jazzowy charakter.

Tym większa frajda, że kolejne spotkanie z Garym Guthmanem, to nowa odsłona możliwości twórczych tego artysty. Podczas piątkowego wieczoru w Filharmonii Pomorskiej on sam poprowadzi bowiem tutejszą Orkiestrę Symfoniczną, będzie oczywiście grał na ukochanej trąbce, ale zaprezentuje się też publiczności jako kompozytor, czerpiący inspiracje z wielu źródeł. Jednym z nich, jak dla wielu artystów wcześniej, stała się wybitna powieść Michaiła Bułhakowa „Mistrz i Małgorzata”. Pod wpływem niemającego sobie równych klimatu prozy Bułhakowa powstała 5-częściowa suita „Master & Margarita” na harfę i orkiestrę. Co ciekawe, kompozycja napisana została specjalnie z myślą o wszechstronnej (od baroku do jazzu, od harfy celtyckiej po elektryczną) harfistce Małgorzacie Zalewskiej, którą usłyszymy podczas bydgoskiego koncertu.

Uznanie dla polskiej harfistki wydaje się być zresztą fragmentem większej całości twórczych poczynań Guthmana, który podczas ubiegłorocznej rozmowy z Mariuszem Owczarkiem w radiowej „Trójce” powiedział m.in.: „Od 3 lat mieszkam w Polsce, pracuję z polskimi muzykami, uczę się polskiego. Chcę być częścią polskiej kultury”.

I nie jest Gary Guthman gołosłowny, bo oprócz Małgorzaty Zalewskiej będziemy w filharmonii oklaskiwać perkusistę Krzysztofa Szmańdę oraz kontrabasistę Pawła Pańtę. Warto zauważyć, że z tym ostatnim Gary Guthman pracuje nie po raz pierwszy, bo znakomitego basistę słyszeliśmy w czerwcowym „Koncercie na wodzie”, jest też Pańta współautorem sukcesu płyty Guthmana „Solar Eclipse”.

Suita inspirowana Bułhakowem to tylko część programu piątkowego koncertu, usłyszymy też inne kompozycje Guthmana oraz jego aranżację słynnego „Libertanga” Piazzolli.

gdzie, kiedy?

• Filharmonia Pomorska, piątek, 24 sierpnia, o godz. 19.00, koncert pt. „Mistrz i Małgorzata - Magiczne manuskrypty”
• Orkiestrę Symfoniczną FP poprowadzi kompozytor i trębacz Gary Guthman; Małgorzata Zalewska - harfa, Paweł Pańta - gitara basowa, Krzysztof Szmańda - perkusja.