[break]
Kompletowana od 1978 roku przez Andrzeja Szwalbego, dyrektora Filharmonii Pomorskiej, przy współpracy profesora Beniamina Vogla kolekcja fortepianów, miała różne koleje losu. Najpierw eksponowana była w Filharmonii Pomorskiej. Po śmierci Andrzeja Szwalbego przechowywana była w „Pianoli”, gdzie można było oglądać niewielką część tego zbioru. Obecnie instrumentami opiekuje się Miejskie Centrum Kultury. Cała kolekcja liczy około pięćdziesięciu instrumentów i stanowi jeden z największych i najcenniejszych zbiorów w Polsce.
Pokazać to, czego nie można zobaczyć
Fortepiany z ostromeckiego pałacu zostały niedawno ponownie skatalogowane i umieszczone na portalu www.instrumenty.edu.pl. Na stronie znajdziemy także zbiory z dwóch innych kolekcji - w Muzeum Historii Przemysłu w Opatówku oraz Instytutu im. Fryderyka Chopina. Strona miała swoją inaugurację 17 października podczas konkursu chopinowskiego.
- Celem tego projektu jest pokazanie rzeczy, których nie można zobaczyć. Chcemy uświadomić ludziom, że istnieją cenne instrumenty, pozamykane w magazynach, które nie są eksponowane. Wcześniej powstała strona poświęcona intrumentom ludowym - mówi Agata Mierzejewska z Instytutu Muzyki i Tańca w Warszawie, kuratorka tego projektu.
PRZECZYTAJ:Wirtualne fortepiany z pałacu w Ostromecku
Na stronie można zapoznać się, między innymi, z historią fortepianu, można zobaczyć wszystkie typy instrumentu, które istniały w XIX wieku, podane są przykłady konstrukcji.
Strona jest bardzo prosta w obsłudze. - Można bez problemów przeszukiwać sobie całą bazę pod kątem typu instrumentu, producenta lub firmy, kolekcji. Znajdziemy tam dosłownie wszystko: dokładny opis fortepianu, jego historię, jak trafił do Polski, zdjęcia w różnych ujęciach - mówi Agata Mierzejewska.
Strona będzie systematycznie uzupełniana, opisanych w niej zostanie około stu fortepianów. Realizacja projektu jest finansowana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
W kolekcji Andrzeja Szwalbego znajduje się wiele cennych fortepianów, cennych przede wszystkim ze względu na swoją konstrukcję. Na przykład pochodzący z 1815 instrument M.F. Marty’ego, który ma zamontowany tzw. rejestr janczarski, czyli dzwoneczek z bębenkiem. Można go było uruchamiać pedałem. Najstarszym egzemplarzem jest fortepian pochodzący z 1800 roku. Jest także instrument Eugena Wiszniewskiego, wyprodukowany około 1840 roku w Bydgoszczy.
Niestety, większość fortepianów z kolekcji w Pałacu Mostowskich nie jest w najlepszym stanie. - Te instrumenty, jeżeli już będą poddawane renowacji, to tylko od strony ich obudowy, a nie konstrukcji - mówi Andrzej Gawroński, kierownik pracowni pałacowej w ZPP w Ostromecku. - Chcemy pokazać władzom miasta, radnym, że mamy być z czego dumni. W kwietniu ma się tu odbyć sesja Rady Miasta. Do tego czasu zaadaptujemy Pałac Mostowskich, zgodnie z sugestiami profesora Vogla, bardziej na obiekt muzealny. Na drugim piętrze, gdzie mieści się gabinet Andrzeja Szwalbego, zostanie zorganizowana stała wystawa na razie roboczo zatytułowana „Fortepian w zbiorach polskich”. Eksponowane instrumenty zostaną oddzielone specjalnymi linkami. Powstanie także katalog tej kolekcji, którego autorem będzie profesor Vogel - dodaje Andrzej Gawroński.
Bydgostiana, prace Leona Wyczółkowskiego...
Unikatowa kolekcja fortepianów nie jest jedyną, którą możemy się w Bydgoszczy pochwalić. Cennymi zbiorami dysponuje, między innymi Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego.
- Do szczególnie cennych zaliczamy zgromadzone w muzeum bydgostiana - dokumenty, zdjęcia - mają one przede wszystkim wartość historyczną. Mamy również cenny zbiór prac Leona Wyczółkowskiego. Oprócz jego autoportretów, można tu wymienić obraz pt. „Brama Floriańska”, dzieło zakupione w 2012 roku - mówi Inga Kopciewicz, zastępca dyrektora Muzeum Okręgowego.
Bydgoska placówka posiada też bardzo bogate kolekcje polskiej sztuki nowoczesnej i współczesnej - malarstwa, rzeźby, instalacji, grafiki i rysunku. - Mamy, na przykład, ciekawy zbiór prac Stefana Gierowskiego - dodaje Inga Kopciewicz.
