Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto ty jesteś? Hejter mały FELIETON "CAŁY TEN POP" o wszechpolskim Wielkim Tygodniu Hejtu

Mariusz Załuski
Mariusz Załuski
Kolega kiedyś awansował. I jak tylko awansował, to hejt dostał w sieci okrutny od innego kolegi, co to nie awansował. I kiedy tak nieszczęśnik wyrzekał na podłość natury ludzkiej, otrzymał od szefa poradę prostą: chłopie, awansowałeś? To teraz już zawsze będziesz miał jakąś wredotę na głowie. Przyzwyczajaj się, bo zwariujesz.

I historyjka ta przypomniała mi się teraz, w naszym wszechpolskim Wielkim Tygodniu Hejtu. Bo choć sprawę sędziowskiej szajki pana Piebiaka od dramatu rodziny Staraków-Woźniaków i oskarżeń o pedofilię pana muzyka Sadowskego dzieli niby wiele, to jednak sporo też łączy.

Zacznijmy jednak od Piebiakowej gromadki z ministerstwa sprawiedliwości. Otóż ponoć używając pani trollki Emilii - która, jak pisze, serce ma po prawej stronie - rozpowszechniać mieli kompromaty (od czasu politycznej trylogii pana Mroza to w Polsce słowo skrzydlate) na sędziów wrogich dobrej zmianie. Wrażliwe dane pani Emi dostawać miała z ministerstwa sprawiedliwości. Zgroza? Zgroza. Bo, choć wiadomo, że polityka często jest obrzydliwa, to jednak sędziowie sędziom gotujący ten los, to przebicie dna. I pewnie można by się tu silić na rozważania, kto za to odpowie i dlaczego nie będzie to minister Ziobro, który jak wiadomo jest za wielki, żeby upaść. Albo co wypichci rządowa propaganda, żeby wykręcić kocura ogonem.

Ale mnie akurat ruszyło wpisanie się panów sędziów w ten zwykły, hejtowy klimat. Owszem, podkręcają się słusznością sprawą, ba, infantylnie nadymają do bohaterstwa Inki - aż się człowiek zastanawia, z jakiej zagrody pan Ziobro ich wyciągnął - ale ile w tych wszystkich „doj…” i „wyp…” jest takich zwykłych, małych hejterków, zacierających łapki, że kogoś udało się upokorzyć? A jak już kogoś dużego w tym środowisku, to tym bardziej?

W tym tygodniu media napakowane były newsami o panu Piotrze Staraku-Woźniaku - i ile w socialu i w komentarzach było podłych wycieczek w stronę pani żony Agnieszki, gwiazdy TVN? Tak jak w sprawie pedofilskiego horroru superjazzmana – ile jadu tryskało w stronę pani Marii Sadowskiej? Dwóch kobiet, których jedyną wadą jest to, że są znane? I naprawdę między emocjami i satysfakcją sędziów-hejterów i tych malusich trolli jest taka różnica?

Pewnie można by się tu teraz pochylić nad mechanizmami hejtu, tylko po co, skoro wszystko jest jasne. Technologia dała broń, jakiej nigdy nie było, więc lud oszalał. A tak nawiązując do mojego koleżki – tych co awansują zawsze jest mniej, niż tych pominiętych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kto ty jesteś? Hejter mały FELIETON "CAŁY TEN POP" o wszechpolskim Wielkim Tygodniu Hejtu - Nowości Dziennik Toruński