Kto im podskoczy? Mowa o piłkarzach Chemika

Po słabszym początku, porażce w Sicienku i remisie w Jabłonowie, Chemik złapał rytm i wygrał 14 kolejnych spotkań z rzędu!

- Wyciągnęliśmy wnioski, zmieniliśmy trochę taktykę, nastąpiły korekty w składzie i tak rozpoczęła się nasza dobra passa. Byłem pewien, że będziemy grać dobrze, ale nie spodziewałem się, że to wszystko tak się potoczy - mówi trener Piotr Gruszka, który do piłki seniorskiej na Glinki wrócił po pięciu latach pracy w innych klubach.

Chemicy mają w składzie wielu doświadczonych graczy, takich, którzy występowali w wyższych ligach (Adam Kardasz, Adrian Raszka, Robert Kawałek, Paweł Olszewski, Damian Rysiewski, Robert Frasz). W większości są to wychowankowie. A kolejni, jak Paweł Laskowski, Oskar Raczkowski, Mikołaj Rakowski, Krzysztof Szawarniak, Jakub Markowski, Paweł Kowalczyk, Łukasz Retlewski i Michał Marciński, dostali szansę debiutu.

W tabeli, po 16. kolejkach Chemik (43 pkt) ma osiem „oczek” przewagi nad drugim Naprzodem Jabłonowo i 15 nad Drwęcą Golub-Dobrzyń. Na uwagę zasługuje kilka wysokich wygranych - dwie po 11:0 oraz 8:0 i 7:2. Najwięcej goli strzelili Kardasz (25), Kawałek (12), Olszewski (10) i Przemysław Lengling (9), a najwięcej asyst mają na swoim koncie Olszewski (17), Kawałek (12) i Kardasz (10).

Chemik wygrał u siebie wszystkie pojedynki. Z kolei ogólny jego bilans bramkowy wynosi 78-13 (u siebie 46-3). Co ciekawe, w każdym meczu wyjazdowym bydgoski zespół tracił bramkę. Ale było tak najczęściej, gdy wynik był już ustalony.

- Chcemy solidnie przygotować się do rundy wiosennej, żeby jak najszybciej zapewnić sobie przepustkę do wyższej ligi - mówi Gruszka.