Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Pacholec w finale zagrał Czajkowskiego. - Fortepian pięknie brzmiał pod jego palcami - przyznaje Agata Nowakowska-Gumiela

Justyna Tota
Justyna Tota
Kamil Pacholec, student bydgoskiej Akademii Muzycznej, podczas finałowych przesłuchań z towarzyszeniem Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Pomorskiej wykonał jeden z najsłynniejszych koncertów Czajkowskiego
Kamil Pacholec, student bydgoskiej Akademii Muzycznej, podczas finałowych przesłuchań z towarzyszeniem Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Pomorskiej wykonał jeden z najsłynniejszych koncertów Czajkowskiego Dariusz Bloch
W piątkowy (22 listopada) wieczór w Filharmonii Pomorskiej odbyły się pierwsze finałowe przesłuchania XI Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. I. J. Paderewskiego w Bydgoszczy. Był to finał „męski”, ponieważ wystąpili trzej z pięciorga finalistów: Rosjanie - Sergey Belyavsky i Philipp Lynov, a także student bydgoskiej Akademii Muzycznej Kamil Pacholec. W sobotę (23 XI) od 19.00 koncerty dwóch pozostałych finalistek: Koreanki Saetbyeol Kim i Japonki Yasuko Furumi. Werdykt jury ok. 22.00! Tymczasem pytamy o wrażenia po występie Polaka. Swymi spostrzeżeniami zechciała podzielić się z nami Agata Nowakowska-Gumiela - ceniona polska pianistka i kameralistka, która prowadzi festiwalowe studio recenzenta XI Konkursu Paderewskiego.

Mamy Polaka, na dodatek studenta bydgoskiej Akademii Muzycznej w finale Konkursu Paderewskiego! Wielka radość i duma. W poprzedniej edycji konkursu także cieszyliśmy się z udziału w finale studenta Akademii Muzycznej w Bydgoszczy Jakuba Kuszlika, który został laureatem drugiej nagrody. W tym roku o laury walczy Kamil Pacholec - jak ocenia Pani dotychczasowe konkursowe występy Pana Kamila, co wyróżnia go na tle innych pianistów uczestniczących w konkursie?

Agata Nowakowska-Gumiela:Tak, to dla nas wszystkich duży powód do dumy i zarazem szczerej radości. Serdecznie gratuluję Kamilowi oraz Pani Profesor Ewie Pobłockiej, która jako wspaniały pedagog jest współtwórcą tego sukcesu. Taki rezultat to oczywiście wypadkowa wielu czynników, ale jako dwa główne chciałabym wymienić połączenie świetnego przygotowania pianistycznego i wrażliwej, bogatej osobowości z umiejętnością pokazania tego na estradzie. W przypadku Kamila te dwa aspekty dobrze się ze sobą łączą. Dzięki talentowi, ale też bardzo dobrej edukacji na wszystkich etapach kształcenia, opanował świetnie umiejętność gry na fortepianie. Mimo młodego wieku (21 lat) ma też dużo do powiedzenia swoją grą, bo tak naprawdę gramy po to, aby coś słuchaczom przekazać, opowiedzieć, wywołać w nich jakieś przeżycia, emocje. Jednak koncert czy wstęp konkursowy wiąże się z pewnym napięciem i nie każdy muzyk, nawet ten najciekawszy, potrafi wszystko, co wypracował i odkrył w wykonywanych kompozycjach, uzewnętrznić na estradzie. Kamilowi się to udaje! Na tegorocznym Konkursie poziom był bardzo wysoki. Do Bydgoszczy przyjechało prawie 50 pianistów z różnych krajów, bardzo często byli to laureaci innych konkursów pianistycznych.

To, co Kamila wyróżnia na tle innych pianistów to niezwykle potrzebna równowaga między świetną techniką i wirtuozerią, a dotarciem do głębszych pokładów zarówno własnej wrażliwości, jak i treści zawartych w muzyce.
Agata Nowakowska-Gumiela

Jeśli chodzi o występy Kamila, chciałabym przede wszystkim podkreślić jego bardzo dobre przygotowanie we wszystkich etapach. To jest niezmiernie ważne, tylko wtedy ma się szansę znaleźć się w finale. Wspaniale zagrał dwie bardzo trudne, wielkie formy - Sonatę Brahmsa w II etapie i Sonatę h-moll Chopina w półfinale. Warto podkreślić, że pianiści mieli do przygotowania w sumie ponad 3 godziny bardzo zróżnicowanego repertuaru (dwie godziny solowego oraz dwa koncerty). Tak szeroki program wymagany jest tylko na największych konkursach muzycznych! Myślę, że to, co Kamila wyróżnia na tle innych pianistów to niezwykle potrzebna równowaga między świetną techniką i wirtuozerią, a dotarciem do głębszych pokładów zarówno własnej wrażliwości, jak i treści zawartych w muzyce.

Kamil Pacholec w przesłuchaniu finałowym wykonał najsłynniejszy koncert Piotra Czajkowskiego. Czy to dobry wybór i jak ocenia Pani występ naszego pianisty?
Agata Nowakowska-Gumiela:Tak, to bardzo dobry wybór. To jest koncert, którym już wielu świetnych pianistów wygrywało konkursy. Tak jak Pani powiedziała – najsłynniejszy. Chyba dlatego, że jest po prostu piękny, efektowny i zawiera poruszające serca melodie. Daje pianiście możliwość wyeksponowania wielu walorów - szlachetności mocnego brzmienia, śpiewności w miejscach bardziej subtelnych, imponujących kadencji i fragmentów wirtuozowskich. Ten koncert aż iskrzy się od różnych barw i emocji. Kamil bardzo dobrze się w nim wczoraj zaprezentował. Był skoncentrowany, dobrze współpracował z orkiestrą, świetnie poradził sobie z krótkim momentem niepewności, który dopadł go w I części. Grał z rozmachem, fortepian pięknie brzmiał pod jego palcami. To był udany występ.

Kamil Pacholec bardzo dobrze zaprezentował się w koncercie finałowym. Był skoncentrowany, dobrze współpracował z orkiestrą, świetnie poradził sobie z krótkim momentem niepewności, który dopadł go w pierwszej części. Grał z rozmachem, fortepian pięknie brzmiał pod jego palcami. To był udany występ.
Agata Nowakowska-Gumiela

Kto, Pani zdaniem, jest największą konkurentką bądź największym konkurentem Polaka?
Agata Nowakowska-Gumiela:Choć czekam z niecierpliwością na dzisiejsze występy finałowe Japonki i Koreanki, które są bardzo ciekawymi i również dobrze przygotowanymi pianistkami, to prawdopodobnie największy konkurent Kamila zagrał już wczoraj. Mam na myśli Philippa Lynova, który imponująco zaprezentował się w II Koncercie Prokofiewa. Jego pianistyka, ale też pewna moc i charyzma, którą ten młody człowiek roztacza ze sceny, zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie. Niemniej jednak ważne są oceny występów w poprzednich etapach, a także fakt, iż każdy juror ma swoje własne oczekiwania wobec konkursowych pianistów, więc ostateczne wyniki trudno jednoznacznie przewidzieć. A za Kamila niezmiennie trzymam kciuki!

* * * *
Zachęcamy do oglądania transmisji na żywo z przesłuchań finałowych poprzez festiwalową stronę konkurspaderewskiego.pl

W oczekiwaniu na finałowy werdykt jury, melomani będą mieć przyjemność wysłuchać specjalnego koncertu wszechstronnego pianisty, kompozytora i aranżera Krzysztofa Herdzina - „Paderewski na jazzowo”.

- Każde opracowanie na jazzowo muzyki klasycznej jest dla mnie wielkim wyzwaniem, ale i przyjemnością - przyznaje Krzysztof Herdzin, pianista, będący absolwentem bydgoskiej Akademii Muzycznej w klasie prof. Katarzyny Popowej-Zydroń, który otrzymał propozycję stworzenia muzycznego projektu z utworami Paderewskiego w jazzowym ujęciu na fortepian solo, czyli ulubionej formy wypowiedzi bydgoskiego kompozytora.

Krzysztof Herdzin do jazzowego opracowania wybrał kilka zróżnicowanych utworów Paderewskiego: Menuet, Legenda op.16 nr 1, Nokturn B-dur op. 16 nr 4, temat z Fantazji Polskiej, temat z 3 części Koncertu fortepianowego, aria Manru z II aktu opery, tworząc – jak sam określił - ciekawy „muzyczny kolaż”.

- Mam głęboką nadzieję, że z połączenia tak wielu idiomów, jednak bez zatracenia pierwotnych intencji kompozytora, w efekcie otrzymają Państwo ciekawy i bezprecedensowy, muzyczny kolaż – napisał Krzysztof Herdzin.

Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. I. J. Paderewskiego organizowany jest przez Towarzystwo Muzyczne im. I. J. Paderewskiego w Bydgoszczy przy współudziale Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego oraz Filharmonii Pomorskiej im. I. J. Paderewskiego w Bydgoszczy.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty