Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gość w dom, Bóg w dom?...

Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak Dariusz Bloch
Jestem fordońskim blokersem, z całym dobrodziejstwem tego stanu. Również w kontekście socjologicznym, wyrażającym się w podejściu do pewnych rytuałów.

Pamiętam z dzieciństwa, że moja rodzina na wsi traktowała wizyty duszpasterskie jako wielkie święto, na poły także towarzyskie.

PRZECZYTAJ:Ksiądz po kolędzie, a parafianin otwiera drzwi w szlafroku

W moim domu rodzinnym kolędę traktuje się bardzo poważnie, ale tych bardzo osobistych więzi już nie było i nie ma (zwłaszcza, że parafia wielka - i zmieniających się duchownych, i owieczek wiele).

A w moim bloku? Z zegarkiem w ręku oceniam kolędowanie od kilku lat - cała klatka zamyka to goszczenie księdza w godzinę. I chyba ani gościom, ani gospodarzom (w tym mnie) nie bardzo to przeszkadza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!