Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gazowy szantaż Rosji. Krzysztof Gawkowski tłumaczy, jak powinna zachować się UE

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Adam Jankowski
– Europa musi skończyć z bezpieczeństwem dwóch prędkości, w którym to Rosja może sprzedawać gaz taniej, bo tak wynegocjuje np. rząd niemiecki, a drożej bo nie lubi Polski – mówi polskatimes.pl Krzysztof Gawkowski, przewodniczący klubu poselskiego Lewicy.

PGNiG we wtorek wieczorem poinformował w komunikacie giełdowym, że Gazprom poinformował o wstrzymaniu od środy dostaw gazu do Polski. Oficjalnym powodem decyzji jest brak zgody obu importerów na płatność za import surowca w rublach.

Krzysztof Gawkowski, przewodniczący klubu poselskiego Lewicy pytany przez polskatimes.pl czy odcięcie gazu przez Rosję Polsce można traktować w kategorii szantażu, odpowiedział, że bez wątpienia jest to szantaż – gospodarczy i polityczny. – Powinno to uświadomić Polskę, że inwestycje w bezpieczeństwo energetyczne, mogą nam dać uniezależnienie się od politycznych szantaży, które kosztować nas mogą gospodarczo i społecznie bardzo dużo – dodał.

W środę przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała, że Unia Europejska przygotowuje skoordynowaną odpowiedź po wstrzymaniu dostaw rosyjskiego gazu do Polski i Bułgarii.

Krzysztof Gawkowski pytany o to, jakiej odpowiedzi od Wspólnoty oczekuje Lewica, powiedział polskatimes.pl, że Europa nie może zostać obojętna wobec rosyjskiego szantażu gazem w stosunku do Polski i innych państw. – Europa musi być po pierwsze – solidarna, a po drugie – rozsądna i lojalna – powiedział. Polityk Lewicy wyjaśnił, że solidarność ma wyglądać tak, że będziemy wszyscy próbowali się uniezależnić od rosyjskich paliw, a lojalność ma wyglądać tak, że będziemy wspólnie negocjowali ceny i będziemy kupowali paliwa tak, żeby nikt na tym nie tracił. – Europa musi skończyć z bezpieczeństwem dwóch prędkości, w którym to Rosja może sprzedawać gaz taniej, bo tak wynegocjuje np. rząd niemiecki, a drożej bo nie lubi Polski – powiedział. Zdaniem Krzysztofa Gawkowskiego jeśli solidarność europejska dotycząca energetyki nie będzie postępowała to może to kosztować lojalność w innych sprawach, bo Polska nie będzie miała konieczności być lojalna w stosunku do innych państw, które będą chciały załatwić swoje interesy.

Dopytywany, jak ma się do tej lojalności sprawa Węgier, które już zapowiedziały, że będą płacić za gaz i ropę z Rosji w rublach, szef klubu poselskiego Lewicy zauważył, że wszystkie państwa Unii Europejskiej, które nie chcą stosować się do sankcji i nie dostrzegają tego, że Rosja jest pariasem Europy i świata, który atakuje i zabija bezbronnych obywateli Ukrainy, powinny być wykluczane ze Wspólnoty. – Ukraina daje nam przykład, jak można z Rosją walczyć bronią i siłą. My możemy to samo robić w Unii Europejskiej – siłą argumentów i lojalności. Jeżeli Węgrzy się z tego wykluczają, to polski rząd powinien zerwać relacje z Orbanem – mówił. Krzysztof Gawkowski ocenił, że być może takie stanowisko Polski i innych państw europejskich nauczy rząd Węgier rozsądku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gazowy szantaż Rosji. Krzysztof Gawkowski tłumaczy, jak powinna zachować się UE - Portal i.pl