Lewica w Bydgoszczy: Wyższe płace dla wszystkich pracowników szkół, nie tylko nauczycieli

Szkoła, jako instytucja łącząca dzieci, nauczycieli i rodziców, powinna być nowoczesna, z dobrze opłacanymi nauczycielami, odpowiedzialna, dająca poczucie bezpieczeństwa i ze zmodernizowanym programem - mówił Krzysztof Gawkowski, poseł Nowej Lewicy, kandydujący z pierwszego miejsca na liście w Bydgoszczy. - O taką szkołę lewica walczy.

- W 2019 roku Lewica zaproponowała układ, byśmy ponad podziałami politycznymi zdecydowali o pewnych kwestiach. Jedną z nich była edukacja. Program edukacyjny musi dawać poczucie bezpieczeństwa. Nie wszystko jest zrealizowane i na to zwracamy uwagę - podkreśla Gawkowski. - Dzisiaj stawiamy na modernizację programu, na dobre wynagrodzenie nauczycieli, na pieniądze, które powinny iść na remonty szkół. Chcemy, by w szkołach byli psychologowie i lekarze dentyści. Chcemy też, by szkoła dawała poczucie, że program nauczania jest odciążony. To szkoła pełna nadziei i odpowiedzialności, a pozbawiona indoktrynacji.

Przedstawiciele lewicy w Bydgoszczy, wspólnie z Janem Szopińskim, również obecnym posłem kandydującym do Sejmu w nadchodzących wyborach, podpisali petycję, którą przekazali do kujawsko-pomorskiego kuratorium oświaty. Na konferencji przed kuratorium były obecne również kandydatki Karolina Kozłowska i Alicja Wojtyna-Jodko oraz Michał Wysocki, współprzewodniczący Lewicy w Bydgoszczy.

- Jeden internautów napisał, że jest nauczycielem dyplomowanym z 33-letnim stażem pracy, ze wszystkimi dodatkami i zarabia miesięcznie nieco ponad 4300 zł - mówi z kolei poseł Szopiński. - Zwraca się do młodych ludzi: "W tym kraju, mając najwyższy stopień awansu zawodowego, będziecie zarabiać niewiele powyżej najniższego wynagrodzenia ustawowego i sporo poniżej średniej krajowej. Koniecznie przemyślcie swoje plany". Lewica mówi jednak: Nie przemyślajcie swoich wyborów, bo my w punkcie pierwszym naszego programu mamy podniesienie wynagrodzenia nauczycielek i nauczycieli.

To samo też, podkreśla Jan Szopiński, dotyczy pracowników administracji szkół. - Oni są częścią całej społeczności szkolnej. Nie można mówić tylko i wyłącznie o nauczycielach. Według najnowszych danych GUS, przeciętna płaca w sektorze przedsiębiorstw to ponad 7480 zł. Ostatni raport instytucji europejskich pokazuje, że Polska jest wśród pięciu krajów, w których wynagrodzenie początkującego nauczyciela wynosi poniżej 10 tys. euro rocznie. Pozostałe państwa to Bułgaria, Łotwa, Węgry i Rumunia.

Lewica chce też wprowadzenia darmowych obiadów dla wszystkich dzieci w szkołach, zwiększenia nakładów na badania naukowe i rozwój do poziomu 3 proc. PKB, wsparcia psychologicznego dla każdej osoby na każdym etapie edukacji i wprowadzenia bezpłatnych przejazdów komunikacją lokalną dla uczniów.

Zmiany w systemie edukacji zapowiadają również politycy będącego obecnie u władzy PiS-u. Jakie? To między innymi wprowadzenie większej liczby zajęć fakultatywnych w szkołach, redukowanie zjawiska korepetycji i wprowadzenie odrabiania prac domowych w pierwszych trzech klasach podstawówki tylko na zajęciach pozalekcyjnych. Jednym z postulatów jest również wprowadzenie darmowych kursów na prawo jazdy dla osiemnastolatków.

W przyszłym roku wzrost średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych etapach rozwoju zawodowego ma wzrosnąć o 12,3 proc. w stosunku do roku obecnego i w efekcie wzrost kwoty bazowej dla nauczycieli z 3981 zł do 4471 zł. A subwencja oświatowa dla jednostek samorządu terytorialnego na 2024 roku sięgnie 76,6 mld zł.