W liście skierowanym do Pawła Wodzińskiego, dyrektora bydgoskiego teatru, posłanka napisała między innymi, że na festiwalu doszło do sytuacji, „gdzie pod pretekstem wolności sztuki promuje się pornografię, bluźnierstwo i pogardę wobec katolików”.
PRZECZYTAJ:Przemoc przeciw przemocy, albo co można wyjąć z intymnych miejsc kobiety
Posłanka domaga się oficjalnych przeprosin ze strony władz teatru oraz zapewnienia, że zostaną podjęte wszelkie działania, aby nigdy więcej nie dopuścić do tak skandalicznych sytuacji.