- Składamy wniosek o możliwości popełnienia przestępstwa znieważenia organu państwowego – oznajmiła na briefingu prasowym posłanka PO-KO Kamila Gasiuk-Pihowicz, odnosząc się do wtorkowego posiedzenia komisji sprawiedliwości i praw człowieka, na której RPO Adam Bodnar został nazwany przez posłankę Krystynę Pawłowicz m.in. „wyjątkowym szkodnikiem”. - Ta sytuacja pokazuje główną zasadę PiS - walka z każdą niezależną osobą i instytucją w państwie. Najpierw RPO obcinano budżet na działalność, potem grożono bezprawnie odwołaniem, czy teraz hejt siany przez opłacanych trolli, a nawet polityków stał się jednym z narzędzi PiS? – pytała Gasiuk-Pihowicz.
Z kolei poseł PO-KO Michał Szczerba stwierdził, że podczas posiedzenia komisji posłanka Pawłowicz „zamieniła się w Małą Emi, która hejtowała RPO”. - Używała takich stwierdzeń jak „antypolski rzecznik”, czy „wyjątkowy szkodnik”. Do tego dochodzi absolutna obojętność i brak jakiejkolwiek reakcji przewodniczącego komisji Stanisława Piotrowicza – mówił polityk.
Przedstawiciele opozycji zapowiedzieli, że złożą do prokuratury wniosek o „możliwości popełnienia przestępstwa znieważenia organu państwowego i drugi do komisji etyki ws. posłanki Pawłowicz i przewodniczącego Piotrowicza”. - Do RPO wpłynęło w zeszłym roku 57 tys. spraw. RPO nie mówi w swoim imieniu, mówi w imieniu osób, których prawa są naruszane – tłumaczyli parlamentarzyści.
We wtorek sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka wysłuchała informacji rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara o działalności RPO i o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela w 2018 r. Bodnar wymienił wówczas 15 najważniejszych problemów z zakresu wolności i praw obywatelskich, które jego zdaniem wymagają pilnego rozwiązania.
Podczas dyskusji głos zabrała posłanka Krystyna Pawłowicz, która zarzuciła zarówno opozycji, jak i RPO, że nie zaakceptowali wyniku wyborów w 2015 r. - Ośmiesza się w tej swojej nienawiści. Wrzuca pan nieczystości w swoje gniazdo. W sposób skandaliczny obraża pan sędziów legalnie wybranych. Jest pan wyjątkowym szkodnikiem – mówiła parlamentarzystka.
Kamila Gasiuk-Pihowicz podczas wystąpienia Krystyny Pawłowicz kilkukrotnie domagała się interwencji przewodniczącego komisji Stanisława Piotrowicza, zwracając uwagę, że łamane jest prawo.
POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:
